Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa dni z meblami ikei...


 Waga na dziś 104,1-jest mniej ale szału nie ma
Ostatnio bywałam w domu rzadziej więc lodówka też w szwach nie pekała
Ćwiczeń nadal brak-jedyne to sprzątanie przekładanie gratów i chodzenie po sklepach.

W środę już pod rana byłam z córką w Ikei po komodę szafę i stolik do jej pokoju,a dla mnie i Romana po stół z 4 krzesłami.łatwo nie było bo trochęte skrzynki warzą-średnio po 40kg i są długie ,ale co tam dałyśmy radę-na ostatnich metrach pilotował nas pan od transportu i pomógł nam dowieźć ten cięższy wózek do kasy-zaszalałyśmy,ale mówi się trudno-może wreszcie znikną w tych meblach te wiecznie przekładane od listopada rzeczy.
Wieczorem do nocy składałam z Romkiem komodę,a wczoraj korpusy szaf(bo to skręcana z 1 i 0,5m półtorametrówka).Roman chciał jeszcze półki ciąć ,ale opierniczyłyśmy go bo już była 23 a o 4,30 wstaje do pracy-zwłaszcza,że kolejną noc  by zarwał.
Półek nie kupowałyśmy bo mam dużo dech ze starszych mebli i chcemy je wykorzystać 0no chyba ,że coś będzie nie tak to się je wtedy dokupi,ale zawsze to kilka groszy w kieszeni,a w środku można nawet pomalować na biało lub okleiną okleić  i będzie ok.
Jak tylko poukładamy w pokoju Werki to zrobię fotki i wkleję pewnie w następnym tygodniu już będzie to poskładane.

Co do mnie i R.nadal jesteśmy razem po tej naszej małej burzy w naszych uczuciach-jest to kolejne doświadczenie w naszym wspólnym życiu i tak postanowiliśmy tą sytuację potraktować.

No a wczoraj jeszcze poszalałam będąc na zakupach spozywczych i kupiłam sobie niskie szpileczki zielone(sandałki) na wesele koleżanki) i kwiaty na parapet do R.z ziemią -w sobote będą posadzone dopiero bo dziś idę do pracy.



  • Kwiatuszek80

    Kwiatuszek80

    27 kwietnia 2012, 13:21

    pochwal się mebelkami kochana bo ja mam zamiar z ikea sobie kupić

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    27 kwietnia 2012, 08:36

    Tez mam mebpe z ikea i sobie chwale,buziaki.