Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: znowu początek?
4 stycznia 2013
Od dziś będę się starała pisać co zjadam i ile tego jest.do pracy przygotuję sobie jakieś produkty lub obiadek i kolację. Leniwy poranek miałam i po 2 godzinach od wstania położyłam się ponownie i wstałam ok 10. Teraz
skończyliśmy układanie paneli w naszym wiecznie nie robionym pokoju-na
razie jest ponad 1/3 zrobione,a resztę w poniedziałek zamierzamy ułożyć
ewentualnie we wtorek skończyć.Pomagał nam kuzyn Romka ,bo pokój dosyć
szeroki jest i we dwójkę byłoby trudniej.Po niedzieli wstawię zdjęcia. Jestem załamana bo wczoraj miałam 108,4kg,a dziś własnym oczom nie wierzyłam-aż 110-toż to moja najwyższa waga jaką miałam Powiedziałam sobie "dość" Na razie z basenu zrezygnowałam z powodu pogłosek o grypie-ograniczę się na początek do tłistera tak dla rozgrzewki.
Kenzo1976
4 stycznia 2013, 21:32Bierz sie za siebie Gabi, kibicuje ci bardzo mocno :P
pomorzankaaaa
4 stycznia 2013, 19:06no Gabrysiu najwyższy czas się za siebie zabrać i to już, bo Ci na tyłek przyłożę ...