No to jestem niestety tylko o 0,4kg lżejsza a było już 0,8 na minusie. Cóż powrót do pracy mi nie służy. Czasem zapomnę o regularnej porze posiłku, czasem zjem coś z poza listy, żeby się nie zepsuło i tak nazbierała moja dupka. Szczenięta poszły do nowych domków. We wtorek oddałam ostatniego. Większość bo 6 z 8 odebrali ludzie którzy sami już mieli kiedyś psy i im niedawno zdechły. 4 osoby regularnie wysyłają mi zdjęcia pupili, tak że mam spokojną głowę, że im się krzywda nie dzieje. Zostałam tu nieźle opierniczona w komentarzach przez pancię z miasta Warszawa, jak macie ochotę poczytajcie. Wizyta u weterynarza zaliczona teraz podaję leki przeciw zapalne i na zasuszenie pokarmu, bo obawiałam się zapalenia sutków. Jak sunia dojdzie do siebie to zabieg sterylizacji odwlekany przez mojego męża zrobimy.
Tak z odchudzanie - chodzę dziennie pomiędzy 8-11, 5 tysiąca kroków. Staram się jeść niskokalorycznie, ale nadal nie ćwiczę. Czasem na rowerze pojadę do kuzynki lub sklepu ale to krótkie dystanse są.
Dziś jedziemy z mężem na proszoną imprezkę po komunii, która była 8 mają. Mam taką przybraną wnuczkę, a nawet 3 wnucząt bo Klaudia ma 2 młodszych braci. Kilka lat temu jak szukałam pracy żeby do emerytury dorobić jakieś 1,5 tygodnia pracowałam z ich mamą, która jest młodsza od mojej starszej o rok. I tak od tamtej pory Aneczka z każdym pytaniem, kłopotem i radością dzieliła się ze mną. Zostałam przybraną mamą i babcią😁.
Pewnie ta imprezka odbije się na mojej wadze, ale potem muszę się sprężyć😆.
Mój jedyny wnuk ma ospę, pokazywał mi wczoraj na wideorozmowie brzuch w kropki.
Dziś zdjęć jedzenia nie będzie, ale pochwalę się trochę moimi warzywkami.
marcheweczki wczesne trzeba poprzerywać to mam do chrupania
Wnet będą pierwsze ogóreczki na kiszenie.
Trzymajcie się diety i ćwiczcie kochani
malutkikruk
27 czerwca 2021, 22:05Ależ marchewki :)
przymusowa
27 czerwca 2021, 11:13U nas weekend na działce, więc też mi wokół zielono i trochę plonów wczoraj zebrałam :) A kropki na brzuszku wnusia poważna sprawa, utrzymać te małe rączki żeby tego nie drapały, ech :) A imprezki cóż, część życia, nas w przyszły weekend czeka wyjazd i dwie imprezki i też rozsądnie na pewno nie będzie bo okazje bardzo uroczyste.
Mirin
27 czerwca 2021, 10:39Piękne te Twoje warzywka!
gabciask
27 czerwca 2021, 21:19Dziękuję, staram się jak mogę.
mania131949
27 czerwca 2021, 10:18Gabi, piękne masz uprawy! Pamiętam, ile się napracowałaś , jak zakładałaś ogród. A teraz efekt WOW.
gabciask
27 czerwca 2021, 21:15Dziękuję Maniu
eszaa
27 czerwca 2021, 09:50piękne masz warzywka, mnie prawie nic nie wzeszło :( wczoraj mąz wypatrzył jedną marchewke :)