Matko!! Jak mi ciężko jest się zebrać do ćwiczeń!! Odkąd zaczęłam dietę jeszcze nic nie zrobiłam:( tak cieżko mi się zebrać, no po prostu nie mogę ratujcie!!!! może chociaż parę brzuszków zrobię, cokolwiek, porozciągam się, nie wiem... Grunt, ze z dietą idzie mi dobrze od ponad tygonia nie jem słodyczy, ogólnie jem mniej i zdrowiej, wczoraj byłam u kolezanki, czestowała ptasim mleczkiem! KOCHAM PTASIE MLECZKO!! ale nie zjadłam, najpierw chciałam jedno, tylko jedno, ale znam siebie... nie skonczyłoby się na jednym i bym miała wielkie wyrzut sumienia, a tak się cieszę, dałam radę i dziisaj mam z tego satysfakcję, to dodaje mi dużo siły! Tylkoe te Cwicznia kurde!! Dobra, zaraz rozkładam matę i coś tam spróbuję, chociaż troszkę...
labuka
13 stycznia 2016, 19:47ja tez nie potrafię się zmotywować, a w zimie to juz wogole, latem to rower, albo rolki, a zimą jakoś tak trudno się zebrać
roogirl
13 stycznia 2016, 18:08To może znajdź aktywność, która cię cieszy i do której nie będziesz się musiała zmuszać?
Gabka1991
13 stycznia 2016, 18:23Lubię biegać, tylko jeszcze jestem trochę niedoleczona, więc wolę nie ryzykować :)
Kilokaloria13kg
13 stycznia 2016, 17:28Niestety ćwiczenia to połowa sukcesu w tym aby ciało nie było potem wiotkie i obwisle...dobry przykład mojej koleżanki która schudła tylko dieta....fakt widać aby ale czy jej ciało było atrakcyjne?nie powiedziałabym. ..ona ma figurę gruszki...pupa i uda w fatalnym stanie...w dodatku z celulitem... Wiesz nie trzeba od razu robić nie wiadomo co...przyzwyczajaj powoli organizm do spacerów, szybszych spacerów ... na początek wystarczy :-)
.daydream.
13 stycznia 2016, 17:26Gratuluję samozaparcia ;) Jeśli masz rowerek stacjo to poćwicz na nim oglądajac telewizję ;) Czas leci jak szalony, a Ty i obejrzysz ulubiony program i poćwiczysz :) A jeśli nie masz to rozejrzyj się może na olx, za niewielkie pieniądze idzie kupić dobry sprzęt ;)
ItIsNowOrNever
13 stycznia 2016, 17:16Wiesz, grunt to nie ćwiczyć na siłę. Wiem po sobie, jak musiałam się zmuszać do ćwiczeń, to po paru razach przychodziło zniechęcenie, frustracja i dawałam sobie spokój. I tak w kółko. Może jeśli nie masz np. tego dnia ochoty na ćwiczenia w domu, to wyjdź sobie chociaż by na spacer- zawsze to jakiś ruch :) A jeśli będziesz miała ochotę na słodkie, to pomyśl sobie, że właśnie w tym momencie jest tysiące innych osób, które też walczą ze sobą aby czegoś nie pożreć, np. ja :D Więc pamiętaj, że masz wsparcie w innych i nie ty jedna musisz walczyć ze sobą, trzymam kciuki :)