No cóż jak już wspomniałam, pierwszy dzień za mną. Tak więc postaram się tu zamieszczać moje relacje. Jeśli Was to interesuje, to bardzo mi z tego powodu miło, ale myślę, że dla samej siebie będzie to ciekawa pamiątka, którą poczytam w chwilach zwątpienia.
Przechodząc do meritum->wyszłam dziś pobiegać, co prawda szalone 4km, ale zawsze coś, pogoda i podłoże utrudniają nieco sprawę. Przeszłam przez pierwszy filmik Pilates I w programie "Misja bikini" tak żeby się zapoznać z systemem treningów iii zrobiłam 30 przysiadów z wyzwania :) Co ważniejsze wg mnie dalej utrzymuję niejedzenie słodyczy, a i innych produktów nie pochłonęłam w zatrważających ilościach jak to miewam w zwyczaju czasami niestety.
Ściskam serdecznie ;* Piszcie co u Was
PS zamieszczam zdjęcie jak wyglądałam w lecie->do tego dążę, jak niewiele trzeba, pół roku i plus 5kg, Was też motywują Wasze zdjęcia z 'czasów świetności'? :)
bedzie57kg
5 stycznia 2016, 23:06O tak, takie zdjęcia to najlepszy kop motywacyjny! :D
GabriellaJulia
5 stycznia 2016, 23:21cieszę się, że myślimy podobnie ^^
life.is.lie
5 stycznia 2016, 19:43Jaki cudny brzuszek na zdjęciu, pozazdrościć :) I tak z innej beczki, zazdroszczę jeszcze kierunku studiów :P Powodzenia życzę :)
GabriellaJulia
5 stycznia 2016, 20:10och dziękuję pięknie podwójnie ;) co do studiów...No taak z samego kierunku też jestem dumna, marzenia są po to by je spełniać. Jestem na pierwszym roku i wiedziałam, że łatwo nie będzie, ale na prawdę morderczy kierunek ;)
macieklink
5 stycznia 2016, 19:04zdjęcia to super motywator, trzymam kciuki ;)
GabriellaJulia
5 stycznia 2016, 19:10dziękuję, przyda się na pewno! :)