Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 48


Nic wcześniej nie pisałam ale od pewnego czasu ważę się codziennie rano, nie tyle kontrolując swoją wagę ale raczej kontroluję ilość wody w organiźmie. Staram się nie dosalać potraw ale muszę przyznać że mi tej soli jednak brakuje. Dlatego dzisiaj pozwoliłam sobie na małe co nie co ale nie zjadłam wszystkiego zaznaczam tylko się podzieliłam. Na jakiś czas się zaspokoiłam :)

Moje menu:

Śniadanie: paróweczka z szynki + bułeczka 

II śniadanie: marchewka (a raczej kilka)

Obiad: nie chciało mi się gotować więc kupiłam gotowe danie z biedronki: placki z gulaszem

Podwieczorek: no cóż paluszki z lajkonika :)



  • augenblick

    augenblick

    22 kwietnia 2012, 20:45

    ale fajne placki:)