Z zaległych spraw które udało mi się jeszcze załatwić przed urlopem - to udało mi się dzisiaj pójść w końcu do fryzjera (moje włosy wołały już o pomstę do nieba) - a parę dni temu kupiłam nowe jeansy w mniejszym rozmiarze :D Które pasują idealnie i ładnie tyłek w nich wygląda - wiem ,że jeszcze dużo kg przede mną - a rozmiar spodni 46 to żaden wyczyn - ale mnie cieszy - ogólnie udaję mi się dostrzec małą różnice, że jednak dieta daje rezultaty - dlatego nie warto się poddawać, mimo ,że na prawdę czasami jest ciężko - a ulubione jedzonko taaaaak bardzo kusi :(
aska1277
17 czerwca 2017, 15:01Masz rację nie wolno się poddawać :) Dla jednych rozmiar 46 to wyczyn a dla innych 40 ;) Sama widzisz ,że jest różnica skoro weszłas w mniejsze jeansy :) heheh miłego dnia zyczę:)