Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 z 10


Przez ostatnie 2 dni nie miałam czasu pisać, praktycznie nie było mnie w domu. Dzisiaj rano byłam na uczelni, muszę zacząć się uczyć na jutrzejszy egzamin (o 7 rano!). 

W czwartek tak jak zapowiadałam byłam na pizzy, wystarczy mi to na długi czas:)
Wczoraj nie miałam za bardzo czasu na jedzenie, jadłospis był przypadkowy.
I zero steppera przez te 2 dni:( Po pierwsze nie miałam kiedy, a po drugie mama mi go popsuła... Jutro chłopak może przyniesie narzędzia i mi naprawi.

Dzisiaj:
kanapki z plastrem sera żółtego wędzonego i polędwicą sopocką;
danio light, zwykła herbata;
jabłko;
na obiad będzie grillowany kurczak bez tłuszczu, kasza kuskus, może jakaś surówka.
kolacja do ustalenia:)

Z racji tego, że dzisiaj 10 dzień moich ćwiczeń i "diety" - zmiana paska:D -1kg:) Cieszę się bardzo, bo bałam się, że pizza popsuje moje plany.

Walczymy dalej Vitalijki, świat będzie nasz!:)

xoxo
  • Seeley

    Seeley

    1 lutego 2013, 22:41

    Ja się nie patrze już nawet miałam w planach kupienie plastrów znieczulających miejscowo, ale kurde.. Sama myśl.. A ja mam dreszcze i mi słabo :(

  • prostota

    prostota

    27 stycznia 2013, 21:43

    Mi się zawsze wydawało, że sorbety się robi odwrotnie - najpierw blenduje owoce, a później zamraża ;) A te moje lody nie smakują jak sorbet właśnie przez to, że bazą jest banan, który jest bardzo kremowy po zamrożeniu - polecam :)

  • Seeley

    Seeley

    27 stycznia 2013, 21:14

    Aj muszę walczyć z pokusami :)

  • Seeley

    Seeley

    27 stycznia 2013, 20:46

    Ja jestem ciekawa jaki spadek osiągnę w środę. Bo coś czuje, że będę mile zaskoczona :) Gratuluje spadku :)

  • green.light

    green.light

    26 stycznia 2013, 14:16

    Fajnie, że jest spadek! :)))

  • prostota

    prostota

    26 stycznia 2013, 14:02

    Super, te 10 dni pewnie szybko minęło! I waga pięknie spadła :) Trzymam kciuki za następne 10 dni!

  • Kamila112

    Kamila112

    26 stycznia 2013, 13:38

    Powodzenia i miłego dnia :)