Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Biegowe podsumowanie tygodnia


W tym tygodniu 5 x 45 min (x 150-160 HR). Pod koniec tygodnia na tej samej trasie i przy tym samym tempie HR wyraźnie niższy niż na początku.

"Rzeźnik" przesłuchany kilkadziesiąt razy. 

Zaczynam się martwić swoim zachowaniem. Budzę się o jakiejś abstrakcyjnej porze ("O Boże!" komentuje moja siostra), wskakuje w cichy biegowe, wracam z biegania i słucham w kółko "Wiewiórki na drzewie". Czy to normalne?

  • Sheng2

    Sheng2

    17 marca 2014, 08:03

    Wiem wiem :) kiedy chcesz tego zwrotu? :)

  • Sheng2

    Sheng2

    14 marca 2014, 14:10

    hmmm - czyżbyś się szykował na Rzeźnika? :)

  • BigMum

    BigMum

    14 marca 2014, 08:20

    to chyba wiosenne przesilenie :)