Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejne pokusy


godz. 9:30 szykuję się powoli do II śniadania a tu wchodzi szefowa z 

I mówi smacznego niech wam w du.. wejdzie.  

I jak myślicie co zrobiłam?

Znalazłam opakowanie i wszystko co ja miałam zjeść zapakowałam i zabiorę dzieciakom i mężowi :-).

Kolejny powód do dumy :-).

Dzisiejsze menu:

  • I śniadanie godz. 7:00 - 2 kromki chleba fitness, masło, polędwica sopocka, jogurt naturalny'
  • II śniadanie godz. 10:00 - 2 kromki chleba fitness, masło, polędwica sopocka, ser żółty, pomidor,
  • III posiłek godz. 13:00 - banan, kiwi, żurawina, jogurt naturalny.
  • IV obiad godz. 16:30 - kurczak gotowany,  kasza jaglana, warzywa gotowane

  • V kolacja godz. 19:00 - nie pamiętam wiec uzupełnię  później :) banan , 1 kromka chleba z metką cebulową (nie mogłam się oprzeć)
  • wysiłek fizycznytez jeszcze nie wiem bo miałam dostać okres i jednak go nie dostałam :( (planowo i idealne dostawałam  w sobotę z małymi poślizgami czasami zdarzał się w niedziela) a dzisiaj poniedziałek i nic. Po za zachciankami :)  brak czasu na trening
  • Magga74

    Magga74

    18 października 2016, 09:46

    Męża będziesz tuczyć ? hi hi :)

    • giziaa1980

      giziaa1980

      18 października 2016, 09:54

      Mężowi nie grozi przytycie :)

    • Magga74

      Magga74

      18 października 2016, 10:07

      Ma szczęście :) są tacy ludzie co jedzą wszystko bez ograniczeń i nie tyją :)

  • marrtynna

    marrtynna

    17 października 2016, 11:39

    Jestes moja bohaterka:))

    • giziaa1980

      giziaa1980

      17 października 2016, 11:42

      dzieki :)

  • Superbabeczka

    Superbabeczka

    17 października 2016, 11:38

    Rewelacja :)

  • roweLova

    roweLova

    17 października 2016, 11:35

    No brawo! Właśnie z takich "kamyczków" zbudowana jest droga do sukcesu!