Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota

Plan dzisiejszy zaliczony – był basen i malutkie odśnieżanie podjazdu ;-)

 

Jestem z siebie dumna bo oparłam się wielkiej pokusie zakupu w lidlu bułki francuskiej z czekoladą.

 

Dzisiejsze menu:

Śniadanie:  kanapka z piersią z indyka, sałata lodowa i odrobina musztardy

Śniadanie II: aktivia i 2 kiwi

Obiad: ¼ piersi z kurczaka (z rosołku) + 4 pieczarki, kawałek papryki i różyczka brokułu

Podwieczorek: aktivia i pół granatu

Kolacja: 125g białego sera + 2 łyżeczki dżemu z jeżyny własnej roboty.  

  • martini244

    martini244

    2 lutego 2014, 12:23

    Dzien wzorowy:)

  • Rizzoli

    Rizzoli

    1 lutego 2014, 20:42

    Hehe czekolada jest złaaaa, od niej ubrania się kurczą ;) Brawo za basen i pokonanie pokusy :) ja dziś pokonałam pokusę zakupu czekoladowej muffinki też z Lidla ;)

  • PannaKolorowa

    PannaKolorowa

    1 lutego 2014, 20:29

    ciągle wybieram się na basen i jakoś nie mogę tam trafić... pora to zmienić! :)