Święta racja. Wczoraj udalo mi sie tylko pobiegać,poznieważ musialam pomoc tacie w malowaniu :) Weekend także nie bede miala czasu na ćwiczenia,bo nie bedzie mnie w domu,caly czas w biegu ;) dziś jedziemy do Opola,jutro na Górę Żar. Będę za to ćwiczyć moją silną wolę i nie będę jeść głupot. Proszę za mnie trzymać kciuki,aby ten weekend był "lekki" i abym w środę na wadze nie widziała jego skutków. Biorę udział w wyzwaniach"spadek 4kg" i "chudniemy 20kg w 300dni". To także daje siłe to działania :) Miłego weekendu :) Napiszę w poniedzałek :) Buziaczki :)