Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wypada chyba coś napisać....


Tak. Skończył się drugi tydzień diety :) i chyba dobrze idzie....odpukać w niemalowane.... 4kg poszło jeszcze "tylko" 28 :D taaa no nic na tą chwilę jestem dobrej myśli. Od dzisiaj wprowadzam ćwiczenia 3x w tygodniu /pn, śr, pt/ na orbitreku. Powoli, powoli zmieniam moje życie...może tym razem się uda :)