poszlam po rozum do glowy. 77,3 tamten zgubiony kg zostal zgubiony jednak trwale. nie jadlam wczoraj kolacji,chce zobaczyc za pare dni now 76. dzoewczyny mam poczucie,ze nie daje rady emocjonalnie otworzyc sie na kogos. w zasadzie nie wiem czego szukam;-) czego oczekuje,ale musze wystopowac
musialak
moj przyjaciel daje mi drzwi otwarte do siebie. to dobry opiekunczy czlowiek,ze swieca takich szukac. ale czegos mi brak. niestety.
musze to przemyslec,moze mialabym szanse na jakas milosc? jakakolwiek? ... mam prawie 27 lat. cholera.
sasetkaa1
23 grudnia 2012, 01:25przestań się dołować i szukac "na siłę", zajmij sie sobą :) swoimi pasjami, zainteresowaniami... tym bardziej, że już coś robisz -zrzucasz kg :)) kiedy nie będziesz o tym myśleć (miłości) ona sama niespodziewanie do Ciebie zapuka :)