Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
87,9

Tylko jakim kosztem? To wszystko co zjadłaś wczoraj? Dobiłaś chociaż do 1000 kcal? Waga spada, ale powiem Ci jak to się skończy na takiej diecie. Powiem Ci, bo ja to przerabiałam. Najpierw 1000, potem waga stanęła więc obcięłam na 800, potem na 600, 300 aż w końcu doszłam do etapu gdy nie jadłam nic przez 3 dni, potem jadłam jabłko i znowu nic przez kolejne trzy dni. Nie życzę Ci, żebyś jak ja musiała z anoreksji wychodzić, nikomu nie życzę. Ale ja widzę tutaj dwie drogi - albo zrobisz to co ja wtedy i będzie jeszcze większy problem, albo wygłodzona w końcu rzucisz się na jedzenie, przytyjesz do wagi wyjściowej i nadrobisz kolejne 15 kg. Trzeciej opcji nie ma, nie utrzymasz wagi po takiej diecie. Jesteś dorosła i masz prawo robić co chcesz, ale ja to naprawdę przerabiałam i radzę Ci w dobrej wierze: opamiętaj się, póki czas.