Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cd


drugi dzień był dla mnie trudny bo miałam bardzo silny ból głowy, ale ratowałam się piciem wody, która łagodziła te przykre dolegliwości. Wczoraj byłam trochę głodna, ale wieczorem było ok. Miałam fazę na pomidory z czerwoną cebulą, po prostu pych:). dla rodziny była grochówka i zapiekanka z makaronem,pieczarkami, szynką i serem, jęzor miałam po kolana jak to przygotowywałam, ale dałam radę i nawet nie oblizałam łyżki....

dzisiaj 3 dzień, ból głowy zdecydowanie mniejszy i tylko pojawia się czasami, apetyt? dopóki nie widzę innego jedzenia jest ok, ale koleżanki w pracy zajadaj różne smakołyki więc wolę wyjść. Zjem za chwilę zupę ze wszystkich warzyw, które miałam -marchew, seler,pietruszka,kapusta,kalafior,lubczyk i zioła, wyszło całkiem zjadliwie:)