Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 157


Gorąco, gorąco, gorąco. Siedzenie w domu ,nic się nie chce, noce kiepsko spane przez tą temperaturę. Ćwiczeń brak. 

Menu:

Śniadanie: pokrojone : kiwi, banan, 1/2 pomarańczy i zalane jogurtem naturalnym z lodówki

Śniadanie 2: kawa inka z mlekiem

Obiad: 2 kabanosiki 1/2 bułki

Podwieczorek: 3 łyżeczki marchewki z jablkiem po najmłodszej oraz jabłko  z lodówki 

Kolacja : z 12 truskawek rozemłanych z jogurtem ( bez cukru). Wszystko z lodówki. 

Dziś w końcu obyło się bez lodów. Skromny mój jadłospis, ale  owocowy i chłodny. :) 

  • elziwa

    elziwa

    7 czerwca 2019, 11:38

    Slyszalam ze w Polsce goraco ale nie wiedzialam ze az tak bardzo. Za to w UK dzisiaj leje caly dzien :(

    • Gosia288

      Gosia288

      7 czerwca 2019, 17:02

      Bylo gorąco. Wlasnie u mnie pada i się lekko ochlodziło. Co za ulga :)

  • justagg

    justagg

    6 czerwca 2019, 23:07

    Nalej malej wody do miski i niech sie bawi :) moze u Ciebie jest horzej ale ja normalnie ide na spacer ok 14

    • Gosia288

      Gosia288

      7 czerwca 2019, 00:13

      Jest gorzej, u nas się nie da wyjść o tej porze. Od tych paru dni jest tak pieczace słonce, ze mi samej dosc mocno doskwiera.