Ale mnie nosi.., Teściowa miała nie robić imienin a tu już sernik, skubaniec, tort teraz robi... i demonstruje kim ona nie jest, rowerek mnie uspokaja... 30 minut szybkiej jazdy... od razu lepiej... a i obiadek był już, rosól z makaronem pół talerzyka, 2 ziemniaki, surówka z białej kapusty i marchewki, pół udka od kury - pieczone... kompociku 1 szklanka. Teraz czuje się jakbym mogła góry przenosić... Ćwiczenia pomagają w stresie...
kuki27
24 lipca 2010, 15:28nie tylko na stres :) polecam troszki poskakać przy muzyce :) humor lepszy i kondycja a ile przyjemności:) tak jak na rowerku :) pozdrawiam
AshtrayHeart
24 lipca 2010, 15:23Rzeczywiście ćwiczenia uspokajają, a zwłaszcza rower. Mi zawsze pomaga. A rodzinka, cóż moja własnie zabiera się za ciasto, więc tez nie wesoło. Co robić! uch.
AshtrayHeart
24 lipca 2010, 15:23Rzeczywiście ćwiczenia uspokajają, a zwłaszcza rower. Mi zawsze pomaga. A rodzinka, cóż moja własnie zabiera się za ciasto, więc tez nie wesoło. Co robić! uch.