Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolacja


na kolacje serwuje sałatkę z tuńczyka z jajkiem ogórkiem i cebulką łyżeczką jogurtu naturalnego 0% i pieprzem i solą...Pycha .... W między czasie był jeszcze kefirek truskawkowy 0%...trochę słodki więc rozcieńczyłam go z wodą... Dzień pracowity... Pomoc przy żniwach... Kalorii troszkę spalonych... Pozdrawiam...
Ps. Nie myślałam, że odchudzanie może być takie przyjemne...no i smaczne ...no i też zdrowe...
  • cogitata

    cogitata

    11 sierpnia 2010, 22:04

    ale olej spod tunczyka od czasu do czasu jest ok.. zawiera omega 3 tak ważne dla naszego organizmu.. nie popadajmy w skrajnosci.. zreszta z wody jest pskudny no jedynie w sałatce lub kotletach jadalny...ja ostatno przerzuciłam sie na sałątke egzotyczna dodaje jajko i salate lodowa i mniam:) ps.. a co do dukana ja sie nie znam ale nie robisz pierwszej fazy to znaczy same białka bez węgli?

  • puszkowaty

    puszkowaty

    11 sierpnia 2010, 20:11

    Elagancko.... dostrzegasz plusy odchudzania.... musimy brać z ciebie przykład ;)

  • gosiaczek2010

    gosiaczek2010

    11 sierpnia 2010, 19:00

    z wodą takiego znalazłam w intermarche...

  • Pigletek

    Pigletek

    11 sierpnia 2010, 18:28

    A jakiego tuńczyka używasz? Bo ja w sosie własnym zamiast w oleju. Ma połowę mniej kalorii!!!