nie mam optymistycznych wieści. mam troszkę doła psychicznego i fizycznego też. Czasu za bardzo nie miałam na rowerek. Małą znów Chora i marudna trochę...Poza tym zaprawy , zaprawy, zaprawy....Jabłka, papryka... Nie miałm sił by wczoraj coś wpisac... Dietkowo tak sobie w zasadzie. Dużo warzywek no ale też trochę chlebka z świeżo zrobionym musem jabłkowym....Może jutro uda mi sie troche pocwiczyc i nadrobić zaległości dietetyczne... Pozdrawiam
moniq1989
4 września 2010, 10:14Współczuję, że mała chora. A co do diety, jak są warzywa i owoce, to nie ma tak źle. Ale mam nadzieje że za nie długo będzie lepiej. Pozdrawiam
puszkowaty
4 września 2010, 09:31Nie martw sie nic.... będzie dobrze!!
MissJoPL
3 września 2010, 22:56nie martw sie szystko bedzie ok!!! Trzymam kciuki! Kazdy ma gorsze chwile!!!