Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


wczoraj i dzis dietowo dośc ok... wczoraj dużo ruchu... Rower skakanka, brzuszki, a dzis efekt... bola miesnie... Dziś może wieczorem dam upust moim złosciom i kcal....
Na razie pieke ciasta na odpust....Dla męża i rodziny,a ja może uda sie nie przekroczyc progu zjadliwości słodyczy....
Pozdrwiam i dziękuje za komentarze...Fakt to jedzonko wcześniej to w mniejszych ilościach....
  • maluszekk

    maluszekk

    10 września 2011, 17:36

    Trzymam mocno kciuki, wszystko pójdzie z górki, jeżeli będą regularne ćwiczenia, ale nie katuj się zbyt bardzo. Wszystko powoli, stopniowo. Za dużo masz tych ćwiczeń na raz, jak dla mnie.Proponuję 4 razy w tygodniu rowerek po 1h i brzuszki codziennie np. 15 rano i 15 wieczorem. I co tydzień dodawaj jakieś ćwiczenia. Grunt to żeby nic Cię nie bolało. Bo przecież chudnięcie ma sprawiać przyjemność, a nie przynosić w efekcie ból mięśni. :))

  • moniq1989

    moniq1989

    10 września 2011, 09:27

    No i o to chodzi:) Jeden kawałek to nic złego w ramach jakiegoś posiłku, ale nie przesadzaj z nim ;) pozdrawiam ciepło!

  • Abuja

    Abuja

    9 września 2011, 22:28

    ruch najważniejszy