Depresję mam, głęboką...chciałabym o niczym nie myśleć, niczym się nie przejmować, leżeć sobie pod palemką i sączyć drinka... tak, marzenia fajne są.Jestem do bani, nigdy nie schudnę, nie chce mi się chcieć, jestem cały czas zmęczona mam dość. A poza tym wszystko dobrze...Młody pije zupę przez słomkę bo nie lubi warzyw...co ja mam mu zrobić? Jogurtu też nie zje z kawałkami owoców, broń Boże, ech...Dzisiaj było pasowanie na ucznia. Nie dość, że wstałam późno, wywaliłam całą szafę w poszukiwaniu białej koszuli dla Młodego( miałam przyszykowaną inną. ale nie, ta mi się uwidziała!), to nie zdążyłam nic zjeść. Póżniej jak wpadłam do domu, to dosłownie nażarłam się chleba z masłem jak świnia(pyszny chlebek z kawą zbożową nota bene, sam się je.) A teraz umieram...Czemu innym się udaje, a mnie nie?
Wiem to bardzo dobrze...tylko, tak jakoś..ech, pozbieram sie..chyba nie lubię jesieni...
niewidzialna38
16 października 2012, 15:11jesień jest piękna tylko my czasami tego nie zauważamy i problemy nas przytłaczają czasami są duże a czasami takie ,które same sobie wymyslamy -ja też mam takie dni ,ale one mijają i nie wolno pogłębiać tego smutku i rozpamiętywać niepowodzeń -jutro też jest dzień i trzeba go wykorzystać na maxa :)
grupciaa
16 października 2012, 13:51Kto jest dobani bo żle widzę ???mozę zrob zupe mus :) zmiksuj i juz :)) Juz cichutko wdech wydech powtórz 5 razy cichutko dzis nie wyszło ale JUTRO bedzie lepiej :* grunt zebys sie nie poddawala a reszta jakos pojdzie :))) po burzy zawsze wychodzi Słonce :) trzymaj sie
marta803
16 października 2012, 13:50Hehe jesien to taka pora depresji wiec spokojna glowa musisz to przetrzymac :) uszy do gory nie samym odchudzaniem czlowiek zyje znajdz w sobie dobre strony i ciesz sie tym co masz :)
MamaJowitki
16 października 2012, 13:49uda sie nam uda, uszka do gory, ja probuje znowu podniesc sie po porazce