Rufio 35min. Miał być dzień ścisłej diety, tzn.bez pieczywa, ale tak kole 18 poczułam znajome pulsowanie leciutkie, więc stwierdziłam, że nie warto ryzykować i lepiej coś zjeść, niż żeby mnie znowu miała łepa boleć przez 2 dni...ale nie objadłam się, nie! Na razie ból minął...W pracy popołudnia, muszę jakoś dociągnąć do tej 1 w nocy...Zła jestem, coś się z Siostrą dogadać nie mogę...