Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i nie opanowalam sie


16 marca bylo 73,6 a a 24 juz 75,9 tak tak jestem mistrzem wyjazd do tesciowej tam dziennie gora zarcia czulam sie jak potwor 75,9 nawet po porodzie bylo mniej;( No coz juz powoli wracam do zywych i dzis jest 74,5 czyli 1,4 w niepelny tydzien jest dobrze nie zmieniam paska bo to za maloby sie mierzyc i wgl jak dojde do 73 wtedy zmierze sie i zmienie pasek. Trzymajcie kciuki

  • virginia87

    virginia87

    1 kwietnia 2014, 11:29

    trzymam :)