cóż do Wigilii nie dałam rady przebiec 60km na orbim, może do Sylwka dociągnę? mam nadzieję - dodatkową motywacją będzie chęć spalenia nadprogramowych kalorii spożytych przy świątecznym stole a poza tym nie mam czasu by latać na sprzęcie tyle czasu co Wy!!! Jak Wy to robicie? kurcze naprawde podziwiam te z Was, które na rowerku lub orbim śmigają godzinę lub więcej naraz i robią kilkadziesiąt kilosków, dla Was jestm pewnie "cieńki Bolek", ale po orbim zawsze jeszcze robię zestaw innych ćwiczeń i w sumie uzbiera mi sie 30 minut minimalnie, więc chyba nie najgorzej :-) to wklejam zaktualizowany suwaczek, bądźxcie wyrozumiałe dla amatorki (hihi) obiecuję poprawę