Koniec z szaleństwami! dziś przynajmniej ćwiczyłam rano to już jest postęp bo dieta to tak sobie....
Zjadłam dziś :
talerz zupy ogórkowej dwie kanapki z chlebem razowym i szynką
2 parówki
2 placki z jabłkami
2 parówki troszkę keczupu kromka razowego chleba
1 sezamek 4 chrupki kukurydziane takie pałki długie 2 biszkopty
Od jutra musi być lepiej i koniec ! jeszcze zaraz może jakiś pół godzinny trening może uda mi się zrobić tylko małą uśpię i położę spać.
PuszystaMamuska
21 marca 2013, 20:46Powodzenia! :)