Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót


Macie chyba rację, trzeba sobie dać czas aby wrócić do diety. Nie było mnie u Was od 10 maja. 2 tygodnie minęły nie wiem kiedy, oczywiście bez diety. Na nic nie mam czasu, jestem wykończona a ponoć nic nie robię. Czasu mi brakuje i odpoczynku psychicznego. Taki maraton będę miała aż do października, sezon letni. Na samą myśl jestem zmęczona. Muszę wydrukować dietę i zacząć ją stosować. Jakiś ten wpis pesymistyczny. napiszę jak humor i wiara powróci. Dwie osoby zrezygnowały i opuściły grupę wsparcia, szkoda. Ale ja też nie jestem bez winy nie zaglądałam tam 2 tygodnie.