Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1.


Śniadanie: bułka pełnoziarnista z wędzoną makrelą, jogurtem naturalnym, masłem + pomidor
II śniadanie: koktajl z mleka 1,5%, banana, 2 łyżek jogurtu naturalnego
Lunch: wędzona pierś kurczaka, ogórki, dżem borówkowy
Podwieczorek: 4 ciasteczka pełnoziarniste z gorzką czekoladą 
Kolacja: tortilla razowa z kurczakiem, warzywami i jogurtem naturalnym

Po obliczeniu gramażu każdego ze składników i podliczeniu dzienny bilans to 1800kcal.

Wieczorem zrobię edit i dodam aktywność fizyczną. Jestem na końcówce PMS, więc mam brzuch jak balon i czuję się fatalnie, ale obiecałam sobie, że koniec z wymówkami.
Chociaż 30 minut lekkich ćwiczeń muszę zaliczyć!

EDIT:
30 minut stepper
10 minut rozciągania
  • Granda1989

    Granda1989

    12 czerwca 2012, 16:39

    Generalnie biorę tabletki, więc nie jest już tak źle, jak było kiedyś :) Dzięki!

  • naughtyangel

    naughtyangel

    12 czerwca 2012, 16:20

    Hej ;) jak przyzwyczaisz się do ćwiczeń podczas okresu, to później bóle będą znacznie znacznie mniejsze :) u mnie już praktycznie nic nie ma ;) więc powodzenia, 3mam kciuki :D