Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 12/13.


Weekend... Gorąc, skwar, duchota... Dwa dni bez ćwiczeń i z bardzo lekką dietą. Wczoraj jedynie wpadło kilka ciastek i chipsów, bo byliśmy u znajomych grać w Monopoly :)))

Poniedziałek... Trzeba wrócić na normalne tory, ma być chłodniej.