Trzeci tydzien mojej diety - efekty widoczne. To najlepsza motywacja :)
Obudzil mnie silny bol kolana :/ Mam nadzieje, ze do wieczora mi przejdzie, bo mam zamiar pocwiczyc i pochodzic na stepperze. Wiem, ze to nie z przetrenowania - czasami moje stawy reaguja w ten sposob na zmiane pogody.
Sniadania: krolewskie :D owsianka nocna ze sloiczka, covrig z sezamem (taki rodzj precla), szklaneczka coli (rany, jakze mi bylo slodko i blogo po tym :D)
Lunch: salatka z fasoli czerwonej i tunczyka
Kolacja: udko kurczaka pieczone, ziemniaczki albo chudy twarog, chleb pelnozisarnisty, dzem domowy
Kolacja zalezy od wielu czynnikow... Tak czy siak bedzie bialko w komplecie do wieczornych cwiczen.