Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 22.


Od wczoraj jakas taka "speczniala" jestem. To pewnie od fasoli i tez od upalu. Dzien w dzien ponad 30 stopni... I tu gdzie mieszkam bedzie tak az do konca wrzesnia :/

Sniadanie: twarog chudy - polowa z miodem, polowa z truskawkami
Przekaska: garsc Bake Rolls multigrains
Lunch: 200g piersi wedzonej, 2 lyzeczki dzemu borowkowego, 4 male kromeczki chleba pelnoziarnistego
Przekaska: trzy kostki ciemnej czekolady
Kolacja: 40g makaronu z marchewka i pomidorem (taki specjalny durum z polki ze zdrowa zywnoscia), ok. 120g pieczonego miesa z kurczaka

Cwiczenia:
- jest tak goraco i jestem tak wyczerpana, ze dla spokoju sumienia zrobilam jedynie zestaw cwiczen dla leniwcow