Koszmar z tym upalem... Wyzione ducha! Jesc sie nie chce, cwiczyc sie nie chce, ech...
Sniadanie: chury twarog z miodem, chleb pelnoziarnisty
Lunch: Zupa krem z groszku z jogurtem naturalnym, ziolami i grzankami z chelba pelnoziarnistego
Kolacja: pieczony pstrag :D
Skusilam sie tez na puszke Fanty winogronowej (az 182kcal, ale pyszna!)
I wieczorem bedzie wino do ryby, bo mamy dzis z P. rocznice :)))
Cwiczenia:
- kawitacja na brzuch, drenaz na nogi, posladki, brzuch
- "leniwiec"
Julesita
4 lipca 2012, 14:06e tam, fanta to nie taka zbrodnia :D rozejdzie się po kościach :D