Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 2.


Dzis postanowilam, ze 20 minut to wstyd i ze musze wytrzymac. O 5 wiecej mi sie udalo ;)))

Jedzenie:

Sniadanie jest srednio zdrowe, ale"
2 Berlinki, 2 kromki
razowca z ziarnami

II sniadanie: 30g suszonych chipsow bananowych i jablko

Na lunch: salata lodowa z fasola czerwona, biala, Jas i ciecierzyca,
zalane sosem jogurtowo-czosnkowym (ale nie to, ze plywa, tylko tak z
trzy lyzki do zupy), 100g zacusci

Niestety okazalo sie sie, ze musze zostac w pracy dluzej, a bylam glodna, wiec zjadlam z kolezanka na spole paczke Bake Rolls Mini (parmezan&czosnek) - jakies 250kcal ze smieci, ale wlaczam do bilansu jako nieszczesny, niezdrowy podwieczorek.

Kolacja: 2 jajka na miekko, 2 kromki razowca, serek topiony trojkacik, lyzka zacusci

Plyny: poza woda i herbata zielona dwie czarne herbaty z cytryna i kazda doslodzona lezeczka miodu (prawdziwego)


Nie jest to jadlo