Hej
Dzisiejszy dzień był dla mnie dosyć ważny, ponieważ to pierwszy dzień mojej zmieny na lepsze. Minął dość zwyczajnie, choć przyznam się, że niełatwo jest się przestawić na zdrowe jedzenie, po ostatnich wpadkach .
Próbuję się jakoś bardziej zmotywować. Chyba za mało optymistycznie podchodzę do zmiany trybu życia i oczekuję zbyt szybkich efektów. Mam nadzieję, że szybko zmienię to nastawienie i wszystko pójdzie dobrze.
Tak, czy inaczej cieszę się jednak, że się opamiętałam i na nowo staram się uzyskać wymarzoną sylwetkę. Bardzo bym chciała do wakacji pozbyć się tego ohydnego cellulitu i ogólnie się wylaszczyć .
Dzisiejsze menu:
1) owsianka na wodzie z orzechami włoskimi, suszonymi jabłkami, 1/2 łyżki wiśni z kompotu, łyżką słonecznika + 2 suszone śliwki
2) jogurt odtłuszczony z ziarnami
3) 1/2 talerza barszczu ukraińskiego, duszona pierś kurczaka z makaronem i keczupem, surówka z kapusty pekińskiej, pomidora i ogórka
4) kromka chleba sojowego - 1/3 z serkiem topionym, 2/3 z odrobiną margaryny, powidłem i twarogiem półtłustym
Co do jedzenia to może nie jest ono jakieś niesamowite, ale i tak dużo lepsze niż ostatnio. Na obiady zwykle jem to, co zrobi mama. Mam szczęście, bo zazwyczaj gotuje mało tłuste, smaczne potrawy.
Aktywność na dziś:
2 spacery po ok. 20 min
45 min wf
Mel B rozgrzewka
Mel B abs
Od teraz już nie ma wymówek. Dam radę i koniec .
fretka5
26 lutego 2013, 11:53dzieki za zaproszenie, chetnie bede Cie wspierać i razem damy rade , pozdrawiam
rroja
26 lutego 2013, 10:25najważniejsze to podchodzić pozytywnie, dieta to nie całe życie! a teraz do nauki, też mam maturę w tym roku ;)
Ana96
25 lutego 2013, 21:20Napewno dasz radę mocno 3mam kciuki :D