i znowu szybko....jutro w ciagu dnia napiszę więcej.
Dziś oczywiście wszystko zaliczone oprócz cukru!
Zabrakło mi słodzika i rano wzięłam do kawy 1 łyżeczkę cukru!
A pozatym było w miarę ok;)
woda zaliczona
Śniadanie było:)
Obiad jak najbardziej był
A i kolacja byla choć wcześniej podwieczorek zaliczylam...
.....że nie wspomnę o 10 km rowerkiem:))))
A teraz mam zamiar sie wyspać:)))
Trzymajci sie i dziękuję za wsparcie.... gdyby nie Wy to....mój pasek pewnie byłby inny...
papapapapa
ewkunia
19 lutego 2011, 20:05to nie jest tragedia przecież. ostatnio robiłam sobie kluseczki z serka homo i mąki żytniej razowej, które też odrobiną cukru posypałam. nie dajmy się zwariować. dopóki chudniemy, to wszystko jest OK. jak zaczną się problemy, to się nad większym reżimem zastanowimy, prawda? Pozdrawiam!
bozenka82
19 lutego 2011, 10:01może w ogóle zrezygnujesz ze słodzenia kawy? ;) ja dodaję mleko i jest ok. Ja też się nie wyspałam - dawno tak źle nie spałam...