Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
już tydzień na wyjeździe


w sumie to jutro minie tydzień , ale i tak szybko czas leci:). Przed nami weekend wiec wiecej odpoczynku .

Wczoraj stanełam na wadze w dyżurce pięlęgniarek i chyba jest ok. W sumie to zważylam sie by moc sprawdzić za parę dni co się z wagą dzieje. 


Nawet sie nie przyznam co jem, bo obiadu nie jadłam tu jeszcze ale jem byle co... staram sie nie jeść dużo ale i tak nie mam pojęcia jak to sie wszystko odbije na wadze.

Ale za to mam bardzo dużo ruchu bo w szpitalu jestem od 6 do 20 i ciągle w ruchu. I jak najwięcej staram sie schodzić na dól a jesteśmy na drugim piętrze. Aż z ciekawości policzę ile schodów mamy na piętro:)

Wciaż na oddziale nie ma internetu i muszę sie streszczać, ale mam nadzieję że na dniach będzie i będę mogla poczytać co tam u Was:)

Pozdrawiam Was baaaaaardzo serdecznie :) PAPAPAPA
  • malicka5

    malicka5

    4 czerwca 2011, 12:06

    Fajnie, że czas Ci szybko mija. Pozdrawiam.

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    4 czerwca 2011, 09:07

    Nie przejmuj się teraz wagą. Jesteś tak zdyscyplinowana, że jak wrócisz do dom wszystko zgubisz. Jestem o tym przekonana. Buziaki dla synusia.

  • mundziu

    mundziu

    3 czerwca 2011, 21:33

    jak obiadków nie jadasz i biegasz cały czas to patrzeć jak wrócisz i będzie Cię mniej o te 2,6 kg co tam jeszcze Tobie zostało...:) Oby tak się stało. Trzymaj się i czekam na Twój powrót :)

  • ksemir

    ksemir

    3 czerwca 2011, 20:16

    Trzymaj sie kobieto i spalaj po schodach te kalorie hi hi.