Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem zaskoczona:)


Prowadzę w sumie normalny tryb życia, nie mam teraz diety bo mało kasy i trochę muszę oszczędzać a waga jak na paseczku:))).....wspaniale!!! 

Przez te 10 dni co nie pisałam to z Ćwiczeń mogę zaliczyć

7 x rowerek /w terenie/ po 15km. i 1 x 25km
2x siatkówka po 2 godz.

Bardzo Was zachęcam do jazdy rowerkiem... ja tylko raz byłam z koleżanką a tak to jadę sama, w jedno ucho słuchawkę z muzyką i czuję się cudnie nawet bez towarzystwa. 
Jest naprawdę pięknie i opaliłam się przy okazji:)..... i tę wagę na paseczku też napewno zawdzięczam w dużym stopniu rowerkowi.


Pozdrawiam Was cieplutko i trzymam kciuki!!!
  • mundziu

    mundziu

    26 sierpnia 2011, 08:56

    wielka to radość.. najlepsze, że my mamuśki chyba bardziej od dzieci się cieszymy :) Co wogóle u Ciebie? Czytałam, że jakieś problemiki na horyzoncie się pokazały, czy już są przeszłością?? Jak z Kochaniem ? Pozdrowienia serdeczne

  • malicka5

    malicka5

    19 sierpnia 2011, 09:47

    Wspaniale, aż miło czytać. Pozdrawiam.

  • mundziu

    mundziu

    19 sierpnia 2011, 08:35

    Jakoś brakuje mi Cię ale... bez przesady hihihi:) U mnie waga stanęła i ni cholery nie chce ruszyć dalej :( A ćwiczę i pilnuję się :) Jednakże cieszy, że kondycja powoli wraca:) Buziaczki ...czy aby lada dzień nie wyjeżdżasz ?

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    18 sierpnia 2011, 20:31

    Bardzo ładnie schudłaś, a pamiętam nasze pierwsze " pogaduchy " tutaj.

  • klaudeczka1983

    klaudeczka1983

    18 sierpnia 2011, 17:36

    z tym siodełkiem to nawet tak na logikę może być prawda :-) dzisiaj sobie podniosę wyżej :-)) dzięki!

  • klaudeczka1983

    klaudeczka1983

    18 sierpnia 2011, 16:44

    a jak jeździsz bo ja też śmigam po parku lub w domu - mam spinningowy - tylko boję się o łydki i uda, że mi urosną jeszcze bardziej ;-/