Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pomalutku aż do skutku;)


Dosłownie pomalutku.... cel w zasięgu reki a ja się totalnie obijam w diecie... masakra...

Szczęscie że chociaż ruchu troszku jest bo porażka by była murowana.... a waga sobie podskoczyła ....niedobra, ale do poniedziałku paska nie ruszam , zobaczymy co z tego wyjdzie...

A wczoraj;
Rowerek 10 km /teren/
Siatkówka 2godz.

Pozdrawiam Was serdecznie:)
  • MAMWIAREWSUKCES

    MAMWIAREWSUKCES

    8 września 2011, 17:24

    JAK CI ZAZDROSZCZĘ TEJ JAZDY ROWERKIEM.JA NIE MOGĘ SIĘ ZMOTYWOWAĆ I PODNIEŚĆ DUPY...ACH.POZDRAWIAM.

  • savelianka

    savelianka

    8 września 2011, 14:08

    teraz troszkę dietki,i waga będzie paskowa:)

  • mundziu

    mundziu

    8 września 2011, 13:15

    może we wtorek ze " szwagierkiem " zagram w siatkę:) grają 3 razy w tygodniu :)

  • malicka5

    malicka5

    8 września 2011, 10:28

    Pomalutku, ale wytrwale! Pozdrawiam.