No prawie sukces;)
Śniadanko; grahamek z żółtym serkiem
Obiadek; ziemniaczki +pulpeciki+ marchewka gotowana.... mała porcja.
Kolacja; grahamek z konserwą.
Ciężko mi było się ogarnąć dzisiaj bo @ nadeszła i ....wiadomo.
Ćwiczenia;
rowerek 10km
brzuszki 300
pupcia 100
agrafka 50
Kupiłam sobie hula hop:)))))))))) ...czekam na dostawę....ciekawe co to będzie:)))))
A dziś dojechałam do Krynicy Morskiej:)
Teraz jadę do Braniewa, przede mną 104km:) z czego przejechane już 0,8km:)
P.S. Gdyby ktoś z Was lub Waszych znajomych mógł przekazać mojemu synowi 1% podatku to proszę napisz do mnie i prześlę potrzebne dane.
Dzięki:)
Spokojnej nocy i powodzenia:)
mundziu
7 lutego 2012, 08:25Też się nad hula hop zastanawiam. W zesżłym roku kupiłam ale taki z kulkami niby do masażu i... zniechęcił mnie. Podobno by hulahop zdawał egzamin musi mieć wagę od 1,2 kg !!! i im cięższy tym lepiej :) Mi jakoś nie idą te ćwiczenia :) Pochwal się jak dostaniesz i jak idzie :)
Basik72
6 lutego 2012, 23:02Te hula hop z kulkami które mają masować nabijają siniaków, dlatego ćwicz odpowiednio ubrana! :)))
Basik72
6 lutego 2012, 22:33Na mnie możesz liczyć, będę rozliczać kilka pitów wśród rodziny to zasugeruję także im! A jakie hula-hop sobie kupiłaś? Takie normalne jak za dawnych starych czasów, czy może z jakimiś bajerami typu kulki masażery ?