Odliczania jednak narazie nie będzie, co nie oznacza że nie będzie ruchu.
Wczoraj zaliczyłam sobie godzinę ostrego aerobiku w domku.
Ale wyjątkowo czuję że to odliczanie mi sił teraz nie dodaje a wręcz odwrotnie...przeszkadza. Zastanawiałam sie dlaczego i mam odpowiedź.
Postanowiłam sobie po powrocie doprowadzić mieszkanie do idealnego porządku jako cel , a znam juz siebie , w końcu coaching w moim życiu działa i nie mogę mieć dwóch wyzwań jako priorytety.
Tak więc chcę mieć ruch codziennie , ale czuję że nie jest to w obecnej chwili mój cel.
Bardzo dużo dowiedziałam sie o sobie w Szkole Coachingu.Cieszę się że mogę nad sobą pracować i łatwiej jest mi znaleźć rozwiązania .Polecam każdemu:)
Ostatnio słyszałam ze pyszne są również placki buraczane....hmmmm...
czy ktoś to jadł?
Pozdrawiam i działamy:)
marii1955
31 października 2012, 23:41Dot . komentarza : zrobię mały wyjątek dla Ciebie i pożyczam " dobrego duszka " na 1 miesiąc . Mówisz , masz - obiecał dobre sprawowanie - dobranoc :)))
piekna.i.mloda
31 października 2012, 21:23ja zazwyczaj gotuje z glowy, przepisy to tylko na ciasta mam :))) ale misle, ze mistrz google na pewno Ci w tej kwestii pomoze :)))
marii1955
31 października 2012, 17:09Dot. komentarza : w google wpisz Jillian 30 day shred i dopisz level 1 - będą to te ćwiczenia . Jak by coś to pytaj - buziam :)))
marii1955
31 października 2012, 14:21Niestety placków buraczanych nie jadłam . Co do ćwiczeń z Jillian : każdy poziom czyli " level " ćwiczę po 10 dni , potem jest level 2 i level 3 . Ja jestem przy level 3 i dzisiejszy ddzień jako już 8 . Zostało mi 2 dni do ukończenia całego cyklu . Jednak nie udaje mi się tych ćwiczeń wykonywać codziennie . Przynajmniej tak to powinno być - ale niestety ... samo życie . Słonecznie pozdrawiam :)))
Spychala1953
31 października 2012, 13:05Mnie kiedyś pobolewały stawy. Obecnie piję bardzo dużo wody w porównaniu z przeszłością. Nie miewam bóli stawów więc może to picie wody ma na nie jednak zbawienny wpływ? Pa
mikelka
31 października 2012, 13:03nie ! ´nigdy tego nie jadlam ale chetnie zjem ;) bo lubie buraki ,alez ty ladna babeczka ( patrze na fotke ;) )
Spychala1953
31 października 2012, 13:02Na nawet nie mam odwagi zrobić placków brokułowych, a co dopiero buraczanych. Lubię jednak te przepisy tradycyjne. Chociaż robiłam kiedyś naleśniki ze szpinakiem ( szpinak dodawało się do ciasta) i bardzo mi smakowały. Miłego dzionka
ewakatarzyna
31 października 2012, 12:37Ja uwielbiam buraki w każdej postaci, a zwłaszcza zasmażane. Niestety na mojej diecie buraki są traktowane na równi z ziemniakami i cukrem.