-twarożek chudy na słodko
-jogurt mały
-druga połówka wczorajszej piersi ze szpinakiem
-szklanka soku warzywnego
-jogurt mały light
Ćwiczenia
-Skalpel
-siatkówka
Na razie idzie lekko. Katować sie nie mam zamiaru:). Na tą chwilę odbieram to jako wyzwanie które mnie motywuje i oby jeszcze kilka dni mnie to trzymało. Mam nadzieję że jak @ sie kończy to waga mnie mile zaskoczy:)....mam nadzieje...
Spokojnej nocy:)