Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 DZIEŃ,,,NIE WYTRZYMAŁAM I SIE ZWAŻYŁAM.


CZEŚĆ WSZYSTKIM,JA DZISIAJ ZGRZESZYŁAM I SIĘ ZWAŻYŁAM ,A WSZYSTKO PRZEZ TO ŻE WCZORAJ WIECZOREM JAK PRZYSZŁAM Z PRACY PO 20;OO PO DNIU UDANYM DIETOWYM MAM NA MYŚLI ZERO PODJADANIA ,ALE DUŻO WODY BO SAMEJ WODY WYPIŁAM 2,5L I NA WIECZÓR MIAŁAM BRZUCH JAK BALON,ZAŁAMKA LEKKA .ALE DZIŚ UŚMIECH JEST BO WAGA WSKAZAŁA UWAGA 76.60KG,PRZYPOMNĘ ŻE W SOBOTĘ WIECZOREM PO CAŁYM DNIU OBŻARSTWA WAGO POKAZAŁA 80.00KG,WIEM ŻE TO WODA ALE JUŻ MI LEPIEJ NA DUSZY .

                ŚNIADANIE;2KROMECZKI CHLEBKA ŻYTNIEGO Z ŻURAWINĄ
                                       2 MAŁE PARÓWKI CIELĘCE
                                      KAWA
                                      JABŁKO
               
                   OBIAD; DORSZ Z WARZYWAMI DUSZONYMI NA PARZE
                    PODWIECZOREK;ZUPA WARZYWNA OD WCZORAJ MUSZE DOJEŚĆ
                                     KAWA Z MLEKIEM
                      KOLACJA;NEKTARYNKA ,JOGURT.                         

  • robaczek853

    robaczek853

    26 lipca 2012, 16:47

    ważenie to nie grzech :)

  • ewa3733

    ewa3733

    26 lipca 2012, 07:43

    Nigdy nie waż się wieczorem, bo można się nieźle zdenerwować.

  • GrubaEvcia

    GrubaEvcia

    25 lipca 2012, 12:43

    Dziękuję ślicznie i trzymam kciuki za Ciebie :)

  • jeszczeimpokaze

    jeszczeimpokaze

    25 lipca 2012, 11:20

    ,ładnie :)

  • ciapok30

    ciapok30

    25 lipca 2012, 11:11

    wow super zeszło:)ach te chwilę obżarstwa jakby ich nie było:) ale taki los.. trzeba walczyć dalej:)

  • Sylwiali6

    Sylwiali6

    25 lipca 2012, 11:04

    No to ładnie zeszło:D