miałam złą noc, najpierw nie umiałam usnąć, zasnęłam chyba po 1, potem obudziłam się o 4 bo musiałam iść do WC, potem znowu nie umiałam usnąć, ostatni raz pamiętam 5.30, potem przed 7 obudziła mnie śmieciarka, znowu usnęłam, i obudziłam się po 10 miałam plany na dzisiaj ( min. zacząć szyć ), ale zadzwonił tata że zgubił albo mu ukradli kartkę płatniczą, musiałam mu ja zastrzec, umówiliśmy się że pojadę z nim do banku żeby sprawdzić stan konta oraz zamówić nową kartę, zadzwonili z pracy że jest sprawa którą musiałam się zająć, dopiero potem pojechałam z tatą do banku, załatwianie tam formalności i wizyta w drugim banku żeby założyć tam drugie konto z lokatą dla taty, wszystko ponad 2 godziny, wizyta w domu, szybki obiad, i jazda do pracy żeby dokończyć sprawę, w drodze powrotnej jeszcze zahaczyłam o sklep ( kupiłam poza spożywką fajną torbę plażową, zestaw 2 ładnych kubków termicznych- jeden przyda się latem na chłodne napoje , dwie koszulki bawełniane, nowy fartuch kuchenny ) i powrót do domu o 19 wystarczyło tylko czasu na ćwiczenia i nic więcej , ale ćwiczenia zaliczone, 45 min. rowerka i tyle samo ćwiczeń na ręce i ramiona
poza tym waga rano pokazała 76,7 może to tylko większe wypróżnienie ale i tak cieszy, ale pasek zmieniam w sobotę poza tym świnka nakarmiona
tak więc dobra passa trwa
jutro będzie trudny dzień dietowo bo mam szkolenie a tam karmię tylko słodkim, ale mam plan, wezmę ze sobą zdrową przekąskę i mam nadzieję na nic się nie skusić, może się uda zaraz po szkoleniu jadę do lekarza, dopiero teraz pasowało mi się umówić w pracowni chorób sutka żeby potwierdzić że wszystko ok , a że wszystko potrwa pewnie do 17 muszę wziąć również kanapki żeby nie zjeść czegoś niezdrowego
dzisiaj już nie mam czasu do was pozaglądać ale jutro pozaglądam napewno
graziasz1961
14 maja 2012, 07:39O jej, ale ty masz napięty dzień ,wszystko w biegu.Ja też lubię jak dzień mam zajęty.A co nocnych wybudzeń to u mnie to trwa już bardzo długo ,a najgorsze ,że potem rano człowiek czuje się jak po przepracowanej nocy,Wiem coś o tym bo ponad 20 lat pracowałam w takim układzie. Podziwiam Twoją dyscyplinę w ćwiczeniach.Narka
sevenred
10 maja 2012, 11:05Intensywnie ale znalazłaś czas na ćwiczenia :) Gratuluje spadku!
agnes315
10 maja 2012, 08:48A ja przeniosłam konto do m-banku i wszystko teraz mogę zrobić przez internet: od sprawdzenia stanu konta i robienia przelewów do zastrzeżenia karty, czy założenia lokaty i jeszcze nic za to nie płacę :) Ja też dzisiaj źle spałam, nie dość, że głupoty mi się śniły, to jeszcze chodziłam siku dwa razy i co chwila się budziłam. Co najdziwniejsze obudziłam się wyspana! Buziaki
kitkatka
10 maja 2012, 00:01Ja mam takie wszystkie noce od 17 lat. Najważniejsze, że spada. Waga. Fartuch kuchenny wywołał we mnie dreszcze. Mam obsesje nienawiści. predzj założę szlafrok. Wychodzę z założenia, że normalny człowiek musi mieć fobie i nałogi. Pozdrówka
malgosiach.2
9 maja 2012, 22:29Fajnie, ze Ci dobrze idzie:) Widac u Ciebie mnostwo energii! I tak trzymac!
izulka710
9 maja 2012, 22:27Planujesz jedzonko na następny dzień to super:))Wytrwałości na jutrzejszy dzień i wszystkiego dobrego:))