Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16.06.12

witam kochane żeby zakończyć poprzedni wątek powiem tak, KAŻDY z nas ma jakieś założenia i plany, że inne nie znaczy że złe tylko że inne, ja przedstawiłam swój i tyle
waga rano usatysfakcjonowała, powtarzając 75,20, tak więc pasek zmieniony, plan na kolejny tydzień to minimum -0,5 a najlepiej -1 kg, jak będzie to się okaże, ja ze swojej strony będę się starać i mam nadzieję że waga też będzie się starać
wczoraj do menu dołożyłam sok z marchewki 300 ml i cappuccino smakowe light ( czyli na mleku 0% ), całkiem przyzwoite w smaku, do domu wróciłam późno bo przez 22, zmęczona już byłam i chciałam się tylko umyć i położyć spać, zupy więc nie jadłam, za to podczas przygotowywania sobie menu na dzisiaj zjadłam trochę ananasa, jak policzyłam z resztą wyszło mi 1320 kalorii a ananas okazał się tak słodkim jak te z puszki w syropie w życiu jeszcze takiego nie jadłam, nawet sam środek który się odkrawa, był miękki i słodki menu na dzisiaj, całość 1345 kalorii
śniadanie: chleb żytni z serkiem i pomidorem, jajecznia z 2 jaj z parmezanem + woda z miodem
przekąska: wspomniany ananas i kawa z mlekiem
obiad: jak wczoraj czyli sok warzywny, serek wiejski i chleb żytni
przekąska: koktajl truskawkowy
kolacja: zaplanowany na wczoraj krupnik ( dzisiaj będę w domu po 21 )
z rana planowałam porowerkować, niestety nie potrafiłam zwlec się z łóżka więc może wieczorem coś poćwiczę, chociaż z 30 minut
jutro mam na 10 więc wstając o 7 będe miała dość czasu na rowerek, śniadanie, i takie tam
świnka za wczoraj nakarmiona i dzisiaj też dostanie swoje :) tak więc po całości jest dobrze
  • Karampuk

    Karampuk

    17 czerwca 2012, 13:13

    miałam usg ze tak powiem dowcipne, 2 tygodnie temu i jest ok, dostałam skeirowanie na badanie FSH, jutro mam do niej isc pokazac ten wynik, zobaczymy co z tego wyniknie

  • Marlena1966

    Marlena1966

    17 czerwca 2012, 09:43

    Twoje ostatnie wpisy świadczą, że znasz się na rzeczy.Ja mam podobne wnioski.Nigdy więcej głodówek i odchudzania na wariata - wraca zbyt szybko i dubeltowo. Waga przychylna,słonko zagląda, czego więcej...? Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

  • Karampuk

    Karampuk

    17 czerwca 2012, 06:44

    a ja codziennie mam w planach cos pocwiczyc a teraz od dwóch tygodni boli mnie łeb wiec nie jestem w stanie nawet isc na kije

  • kitkatka

    kitkatka

    17 czerwca 2012, 01:08

    Każdy musi sam wypracować najlepszą dla siebie metodę. Pozdrówka

  • izulka710

    izulka710

    16 czerwca 2012, 21:57

    Cieszę się razem z Tobą ze satysfakcjonującej wagi:))A teraz wracam do meczu:)Polka biało-czerwoni!!!!!

  • Airiana

    Airiana

    16 czerwca 2012, 16:50

    no co ty! Hennę można nakładać do oporu :) jak coś się zmieni, znowu nałożę hihi :) to ziołowe farby :) Waga będzie się starać - czuję telepatycznie, że Cię lubi :)