Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15.07.12

dziwne te moje odchudzanie
wczoraj się leniłam cały dzień, zjadłam więcej niż wynikało z rozpiski, i to na oko jakieś 500 kalorii więcej, a mimo to waga dzisiaj pokazała 75,2 wczoraj tylko dzięki armii ćwiczących i obowiązkowemu wpisaniu się u kasperito, wieczorem zwlokłam się z kanapy i porowerkowałam 40 minut a mimo to waga taka łaskawa
mam memu na najbliższy tydzień, posiedzę później nad nim i przystosuję go do siebie, nie chce mi się gotować codziennie co innego, no i mimo opcji wykorzystania produktów z ubiegłego tygodnia mam jak widzę prawie codziennie coś innego, muszę więc pozamieniać posiłki, tym bardziej że codziennie mam inny rodzaj pieczywa, nie kupię przecież 5-6 różnych chlebów, z których pozjadam po 1-3 kromki, niestety ja sama się stołuję więc nie miałby kto chlebów po dojadać no i generalnie jadam albo chleb żytni albo chrupki, ale ten problem załatwię tak że po prostu pomimo tego jaki chleb będzie w jadłospisie, będę jadła żytni, no chyba że w menu będzie chrupki to nie będzie konieczności zamiany potem muszę zrobić listę do zakupów na cały tydzień, nie chce mi się latac codziennie do sklepu po coś tam, tylko miękkie owoce sezonowe uzupełnię w połowie tygodnia i tyle
jedna z Vitalijek  Alianna, poleciła mi na bliznę olejek rokitnikowy, jak zaczęłam o nim czytać w necie to się zachwyciłam jego właściwościami generalnie jestem za zdrowym trybem życia i naturalnymi metodami leczenia i pielęgnacji, a już kiedyś na Wizażu jak drążyłam temat zmian trądzikowych i ropnych na twarzy i różnych formach ich leczenia to było kilka wpisów na temat świetnych właściwości regeneracyjnych rokitnika, podobno nawet spłyca blizny potrądzikowe, nawet szukałam po aptekach kremu z rokitnikiem ale nie znalazłam i z lenistwa zarzuciłam temat,ale teraz temat wrócił, jest na poważnie na tapecie i jestem na etapie wyboru najlepszego i najtańszego olejku rokitnikowego, pewnie już dzisiaj go gdzieś zamówię
a tutaj garść informacji na temat jego właściwości

Olej Rokitnikowy Syberyjski

Ananasy z Syberii:
Rokitnik (Hippophae) należy do rodziny oliwnikowatych. Odmianą najbogatszą w dobroczynne składniki jest rokitnik kruszynowy (Hippophae rhamnoides L.), rosnący na Dalekim Wschodzie, Syberii, Kaukazie, Zakaukaziu, Ukrainie, w Azji średniej. Jego jasnopomarańczowe, okrągłe owoce przypominają w smaku ananas, dlatego potocznie rokitnik nazywany jest ananasem syberyjskim. Z powodu znacznej zawartości  witamin i substancji biologicznie aktywnych  jego owoce od dawana wykorzystywane są w ludowej medycynie.

Śladami historii:
Wiedza dotycząca zastosowania rokitnika ma długie tradycje. Nasi przodkowie nie tylko wykorzystywali owoce tej rośliny w celach leczniczych, ale również chętnie je spożywali. Owoce rokitnika używane były powszechnie już w medycynie starożytnej przy nieprawidłowym działaniu żołądka, wątroby, dróg oddechowych, gośćcu oraz przy ropnych porażeniach skóry. W czasach antycznych Grecy stosowali je jako środek wzmacniający włosy. W indyjskiej i tybetańskiej medycynie owoce rokitnika wchodziły w skład wielu złożonych receptur rekomendowanych na przewód pokarmowy, zapalenia i ropnie płuc, a także krwotoki. Podczas pierwszej wojny światowej suszone owoce rokitnika stosowano w Rosji zamiast tabletek z witaminą C. W medycynie ludowej już przed wiekami dojrzałe owoce oraz wyciśnięty z nich sok zajmowały szczególne miejsce jako środek na brak apetytu a także zranienia i oparzenia słoneczne. Polecano je również do użycia wewnętrznego i zewnętrznego na wypadanie włosów, szkorbut (awitaminozę) i anemię. Wywar z liści był od dawna stosowany na Syberii i Ałtaju jako lekarstwo przy problemach reumatycznych, stanach zapalnych żołądka i przewodu pokarmowego. Suszone liście rokitnika służyły również do zaparzania aromatycznej, wielowitaminowej herbaty.
 
Skarbnica witamin:
Rokitnik jest jedną z nielicznych roślin zawierających w miąższu owoców olej tłusty oraz prawdziwe bogactwo witamin i mikroelementów. Wśród nich są witaminy z grupy B, witamina E, F, K, P, kwas foliowy, karotenoidy, czyli prowitamina A, antocyjany, flawonoidy, fosfolipidy, prowitaminę D, garbniki, cukry, kwasy organiczne oraz makro i mikroelementy takie jak żelazo, bor, mangan i inne. Chociaż w owocach rokitnika znajdują się znaczne ilości witaminy C, nie to stanowi o szczególnych właściwościach tej rośliny. Cenniejsza jest inna, rzadko spotykana zaleta - owoce rokitnika nie zawierają specyficznego enzymu askorbinazy niszczącego witaminę C i dlatego znacznie wolniej niż w przypadku innych roślin będących źródłem witaminy C ulega ona rozkładowi podczas przechowywania czy przetwarzania.
 

Kwasy tłuszczowe

Różnica między olejem z nasion a olejem z pulpy owoców rokitnika szczególnie wyraźnie widoczna jest w przypadku kwasów tłuszczowych, najważniejszych składników oleju. Olej z nasion jest bogaty w kwasy nienasycone, spośród których największy udział przypada na kwas linolowy (typu omega-6) i kwas alfa-linolenowy (typu omega-3). Pierwszy z nich stanowi ok. 30?40 proc. wszystkich kwasów tłuszczowych zawartych w oleju, natomiast drugi ? ok. 20?35 proc. Obecne są również kwasy m.in. oleinowy (13?30 proc.), palmitynowy (15?20 proc.) i stearynowy (2?5 proc.). Odmiennie przedstawia się skład oleju z pulpy, w którym dominuje kwas palmitooleinowy (typu omega-7). Olej rokitnikowy jest jednym z najważniejszych źródeł tego kwasu. Stanowi on nawet 54 proc. obecnych w oleju kwasów tłuszczowych. Kolejne miejsca zajmują: kwas palmitynowy (17?47 proc.), oleinowy (2?35 proc.) i linolowy (5?16 proc.).

Antidotum na starość:
Jeżeli chodzi o zawartość witaminy E rokitnik przewyższa prawie wszystkie rośliny owocowe i jagodowe. Pod względem ilości witaminy K1 owoce rokitnika przewyższają czarną aronię, jarzębinę pospolitą, dziką różę, czarną porzeczkę. W owocach rokitnika stwierdzono obecność kumaryn, substancji aktywnych biologicznie, posiadających zdolność zapobiegania powstawaniu zatorów w naczyniach krwionośnych. Znaleziono również kwasy trój terpenowe: ursolowy i oleinolowy, charakteryzujące się, przede wszystkim, działaniem przeciwzapalnym, wzmacniającym, wspomagającym gojenie ran oraz obniżającym ciśnienie. Zaobserwowano również obecność alkaloidu serotoniny, uważanej powszechnie za hormon młodości z racji swych zdolności opóźniania procesów starzenia się organizmu. Zawarte w rokitniku kwasy organiczne: jabłkowy, winny, szczawiowy, bursztynowy, zapobiegają i osłabiają toksyczny wpływ lekarstw i promieni rentgenowskich na organizm człowieka.
 
Odbudowa zdrowia:
Jednym z najważniejszych aspektów działania oleju rokitnikowego jest jego zdolność do stymulowania procesów regeneracji. Olej rokitnikowy jest doskonałym środkiem wspomagającym układ pokarmowy. Łagodzi mdłości, wymioty, niestrawność, bóle brzucha i zgagę. Rosyjscy naukowcy dowiedli, że olej rokitnikowy ma pozytywny wpływ na proces regeneracji błony śluzowej oraz strun głosowych, przełyku i krtani. Właściwości regenerujące oleju rokitnikowego w przypadku oparzeń i odmrożeń zostały przez nich potwierdzone klinicznie już w 1958 roku. Olej rokitnikowy okazał  się skuteczny jako środek regenerujący przy oparzeniach skóry wywołanych promieniowaniem. Zaobserwowano również, że posiada właściwości uśmierzające ból. Przyjmowany wewnętrznie podnosi odporność organizmu oraz uzupełnia niedobory witamin i minerałów. Jest znanym i cenionym naturalnym kosmetykiem używanym do pielęgnacji skóry i włosów.
 
Olej Rokitnikowy wykazuje działanie:
- regenerujące
- antyutleniające
- przeciwobrzękowe
- bakteriobójcze
- antymutagenowe


Wskazania do stosowania Oleju Rokitnikowego:

Szczególnie wskazany dla wzmocnienia prawidłowego działania:
- żołądka
- dwunastnicy
- jelita grubego
- narządów rodnych
- sutków u kobiet karmiących
- błon śluzowych
- układu krążenia

Polecany uzupełniająco przy:
- niedoborze witamin
- problemach skóry(oparzenia, odmrożenia,odleżyny) i włosów


Sposoby stosowania Oleju Rokitnikowego:
Wewnętrznie:
Pić od 2,5 kropli do 10 ml dziennie podczas posiłku. Przyjmować bezpośrednio lub dodać do jogurtu lub kefiru.
Zewnętrznie:
- smarować miejsca zmienione chorobowo
- płukać jamę ustną i gardło
- sporządzać kompresy
- stosować jako składnik maseczek na skórę i włosy
- stosować jako składnik lewatyw (1 łyżeczka na 0,5 litra przegotowanej wody)
- mieszać z kremami, balsamami lub oliwką


po powrocie wczoraj do domu udało mi się jeszcze porowerkiwać 45 minut i poćwiczyć 30 minut, i świnka została nakarmiona też
  • hoffnungsvoll

    hoffnungsvoll

    30 lipca 2012, 11:23

    Tak myslałam, że smakę komuś narobię;-)))) Potem wstawię te dwa przepisy! Buziaki!

  • kitkatka

    kitkatka

    15 lipca 2012, 23:45

    Normalnie eliksir młodości i zdrowia. Musiałabym cysternę zakupić. Ale kiedyś też czytałam o tym olejku i podobno działa bardzo dobrze. Gronkowca na skórze też wyleczyłam maścia nagietkową z złotówkę w ciągu tygodnia. A dwa lata lkarze byli bezsilni. Moc ziół jest ogromna i trzeba z niej korzystać. Pozdrówka

  • izulka710

    izulka710

    15 lipca 2012, 21:10

    No to chyba powinnaś być dumna z siebie i wagi?A ten olejek rokitnikowy na wypadające włosy będzie dobry?

  • sevenred

    sevenred

    15 lipca 2012, 18:43

    Pewnie nie miałabym czasu ani ochoty na taka "pokomplikowaną" dietę - niby różnorodność jest ważna w odchudzaniu ale mnie nie nudzi, jak jem rzeczy, które po prostu lubię ;) Moja mobilizacja do ćwiczeń ukierunkowanych na brzuch jest żadna - zdecydowanie wolę te ogólnorozwojowe ;)))

  • elkati

    elkati

    15 lipca 2012, 18:29

    w moim wypadku zawsze jest zdecydowanie pełna ;) na pustą po prostu szkoda życia ;)

  • Alianna

    Alianna

    15 lipca 2012, 18:21

    O, widzę, że rokitnik na tapecie. Polecam gorąco. A w kwestii faz księżyca to oczywiście nie jest wytyczna w moim życiu, hi, hi, ale co tam szkodzi poobserwować naturę. No i ani myślę tłumaczyć obżarstwa fazami Łysego. Buziaczki.

  • elkati

    elkati

    15 lipca 2012, 18:16

    te 79 i coś tam to konstans od diabli wiedzą jak dawna ;) no nie miałabym nic przeciwko takiemu odchudzaniu jak Twoje ;)

  • agnes315

    agnes315

    15 lipca 2012, 15:47

    moja waga też nie zauważyła moich dwudniowych ekscesów, dlatego w podzięce jej za to dziś już jestem grzeczniutka, jak aniołek :P Buziaki

  • kasperito

    kasperito

    15 lipca 2012, 14:35

    gratuluje spadku, widocznie wcześniej napracowałaś się na spadek i waga doceniła:) , fajnie że grupa ściągnęła Cię z kanapy:), ciekawe jak dziś Cię zmotywuje. Co do diety Vitalii,sama w niej możesz sporo produktów wykluczyć i poza mieniać, ciut czasochłonne, ale wtedy będziesz mieć pd siebie . Kiedyś byłam na niej. Powodzenia:)