waga chętna do współpracy jak jasna cholera i zapodała z rana 74,7 kg cieszy mnie ogromnie ten spadek wagi, dawno takiego i to regularnie nie odnotowywałam, aż mi trudno uwierzyć że dzień po dniu idzie w dobrym kierunku dzisiaj z rana już zdążyłam poćwiczyć, zrobiłam tak bo mam dzisiaj całodzienny dyżur i w domu będę po 20, więc uprzedzając ewentualne wieczorne niechciejstwo i brak czasu postanowiłam wstać wcześniej i sprawę załatwić w opcji minimum, planowałam rowerek z 30 minut ale udało się ukręcić 3 kwadranse jedzonko naszykowane zgodnie z rozpiską, jedynie kolację zjem już w domu i mam nadzieję że coś jeszcze poćwiczę, chociaż nóżki mnie dzisiaj solidnie napinkalają dzisiaj trzymam też dzień bezsłodyczowy, świnkę trzeba wieczorem nakarmić i już w tym tygodniu podpisałam nową umowę na komórkę, nastawiłam się na smartfona i wybrałam Samsunga WAVE III, ładnie w dłoni leży, a mnie najbardziej pasują Samsungi właśnie, tylko raz miałam Nokię ale nie byłam nią zachwycona i szybko wróciłam do Samsunga muszę się przyzwyczaić że dotykowy telefon jest taki "czuły" no i oczywiście nie opanowałam niektórych opcji, ale jak tu coś opanować jak instrukcja obsługi mieści się na przysłowiowym pudełku zapałek i do wszystkiego trzeba dojść intuicyjnie teraz muszę zajrzeć na nowy jadłospis i dostosować go pod siebie i moje plany na najbliższy tydzień, a potem do was pozaglądam
Ja jestem fanka Nokii i nic innego mnie nie przekonuje.
Fajnie, że waga współpracuje :)
A w temacie kursowym - wymaga to UP od firmy szkoleniowej rzeczy nierealnych, a co za tym idzie prowadzący leci z materiałem jak szalony :(
Super Ci idzie ,tylko pilnuj diety i ruchu a spadek będzie zawsze przy ważeniu.Co do telefonu to podziwiam za postęp ,bo ja jakoś przywiązałam się do starego typu i raczej nie chcę zmieniać.pozdrowienia
Idziulka1971
22 lipca 2012, 17:22
Mój małżonek ma SonyEricssona - zabawka fajna, ale ja nie ogarniam jej. Wiadomo jeśli innego wyjścia nie będzie trzeba będzie brać to co jest. Chwilami jestem cofnięta jeśli chodzi o nowinki ;))))
brawo za spadek :) piękny i ładnie rano się zmobilizowałaś do rowerku:)
Alianna
22 lipca 2012, 14:01
I ja jestem wierna Samsungom, a Nokie ni cholery mi nie pasują, hi, hi... Brawa dla wagi. Takie uległe narzędzia do pomiaru kilogramów bardzo mi się podobają. Buźka.
Ja już do mojego smartfona się przyzwyczaiłam,mam LG jakoś dałam sobie go wcisnąć choć jestem fanką Samsunga:))Większość sprzętów rtv w domu mam tej firmy,a najbardziej pasują mi telefony!Jak skończy mi się umowa chcę wrócić do tej ulubionej marki:)Na pewno z czasem wszystko opanujesz?Gratuluję spadku wagi moja droga!Rozumiem,że mam dietę vitalii?Ale zdradź co jeszcze robisz żeby waga tak pięknie spadała?Potrzebuję jakiegoś cudownego środka?Wiem nie ma takiego:(
Idziulka1971
22 lipca 2012, 12:10
Nie wiem co będzie bo typowe telefony z klawiaturą wyszły z użycia. Nie lubię dotykowych - to bedzie dla mnie tragedia - wybór nowego telefonu. Powodzenia z twoim Ci życzę ;))))) Miłej niedzieli.
Dałam się namówić w ubiegłym roku na smartfona i przeklinam ten dzień do dzisiaj. Wszystko działa w nim cudnie: nawigacja, internet i wszystkie inne bajory ale telefon, czyli to do czego najbardziej jest potrzebny najmniej: gubi zasięg, rozłącza się podczas rozmowy, nie dzwoni, chociaż jest w zasięgu tylko pojawia się za chwilę sms o nieodebranym połączeniu, koszmar, nigdy więcej tego nie zrobię, coś, co jest do wszystkiego jest do niczego. Takie jest moje zdanie. Gratuluję spadków, u mnie też dobra pasa, aż się boję, że się w końcu skończy :) Buźka
sevenred
23 lipca 2012, 20:30Ja jestem fanka Nokii i nic innego mnie nie przekonuje. Fajnie, że waga współpracuje :) A w temacie kursowym - wymaga to UP od firmy szkoleniowej rzeczy nierealnych, a co za tym idzie prowadzący leci z materiałem jak szalony :(
kitkatka
22 lipca 2012, 23:11Nigdy więcej dotykowych telefonów a juz tymbardziej smartfonów. To nnie na moje nerwy i cierpliwość. Wolę szybkie klikanie guziczkami. Pozdrówka
graziasz1961
22 lipca 2012, 18:19Super Ci idzie ,tylko pilnuj diety i ruchu a spadek będzie zawsze przy ważeniu.Co do telefonu to podziwiam za postęp ,bo ja jakoś przywiązałam się do starego typu i raczej nie chcę zmieniać.pozdrowienia
Idziulka1971
22 lipca 2012, 17:22Mój małżonek ma SonyEricssona - zabawka fajna, ale ja nie ogarniam jej. Wiadomo jeśli innego wyjścia nie będzie trzeba będzie brać to co jest. Chwilami jestem cofnięta jeśli chodzi o nowinki ;))))
kasperito
22 lipca 2012, 14:37brawo za spadek :) piękny i ładnie rano się zmobilizowałaś do rowerku:)
Alianna
22 lipca 2012, 14:01I ja jestem wierna Samsungom, a Nokie ni cholery mi nie pasują, hi, hi... Brawa dla wagi. Takie uległe narzędzia do pomiaru kilogramów bardzo mi się podobają. Buźka.
izulka710
22 lipca 2012, 13:48Ja już do mojego smartfona się przyzwyczaiłam,mam LG jakoś dałam sobie go wcisnąć choć jestem fanką Samsunga:))Większość sprzętów rtv w domu mam tej firmy,a najbardziej pasują mi telefony!Jak skończy mi się umowa chcę wrócić do tej ulubionej marki:)Na pewno z czasem wszystko opanujesz?Gratuluję spadku wagi moja droga!Rozumiem,że mam dietę vitalii?Ale zdradź co jeszcze robisz żeby waga tak pięknie spadała?Potrzebuję jakiegoś cudownego środka?Wiem nie ma takiego:(
Idziulka1971
22 lipca 2012, 12:10Nie wiem co będzie bo typowe telefony z klawiaturą wyszły z użycia. Nie lubię dotykowych - to bedzie dla mnie tragedia - wybór nowego telefonu. Powodzenia z twoim Ci życzę ;))))) Miłej niedzieli.
agnes315
22 lipca 2012, 11:45Dałam się namówić w ubiegłym roku na smartfona i przeklinam ten dzień do dzisiaj. Wszystko działa w nim cudnie: nawigacja, internet i wszystkie inne bajory ale telefon, czyli to do czego najbardziej jest potrzebny najmniej: gubi zasięg, rozłącza się podczas rozmowy, nie dzwoni, chociaż jest w zasięgu tylko pojawia się za chwilę sms o nieodebranym połączeniu, koszmar, nigdy więcej tego nie zrobię, coś, co jest do wszystkiego jest do niczego. Takie jest moje zdanie. Gratuluję spadków, u mnie też dobra pasa, aż się boję, że się w końcu skończy :) Buźka