waga wariuje, w sobotę podała 73, wczoraj 73,5 a dzisiaj już 74 kilo, a w miarę trzymam dietę, znaczy bardziej trzymałam kalorie przez te 2 dni niż menu ale takie coś ????
do @ jeszcze ze 2 tygodnie więc nie wiem dlaczego tak
nie pisałam wam ale w piątek bylam na występie Ireneusza Krosnego, tego mima, trochę jego numerów znałam ale nie za wiele, ale na grouponie była dobra oferta i wraz z bratem i bratową za całe 58 złotych kupilismy 3 bilety, było świetnie, uśmiałam się szczerze, po występie był "wywiad" z nim, znaczy publiczność zadawała pytania, bardzo inteligentny facet, z dystansem do siebie i do popularności, wykształcony wszechstronnie, ten wywiad był w zasadzie przedłużeniem występu bo odpowiadał w formie anegdotek ten wypad obudził we mnie chęć na więcej, szkoda że koncerty czy teatr taki drogi, nawet do kina się wybrac we dwoje kosztuje
wczoraj zrobiłam sobie pediciure, moje spacerówki już dawno się o to prosiły, no ale konieczność włożenia stóp w pełne buty spowodowały że wczoraj w końcu sie za nie wzięłam, pomalowałam znowu na czerwono, podoba mi się ostatnio ten koloer na nogach ale nie wiem jak się lakier będzie zachowywał w butach, no zobaczymy
dzisiaj po pracy planuje iśc na pilates, a wieczorem czeka mnie prasowanie bo hałda całkiem spora juz czeka , no ale ja łącze przyjemne z pożytecznym i zawsze prasuję do moich seriali albo ciekawych i nagranych filmów więc czas szybko leci a odprasowana sterta rośnie w ubuiegłym tygodniu zaczęłam myć w końcu okna ale pogoda nieco przeszkodziła i w tym tygodniu musze je dokończyć, na jutro planuję 2 mniejsze a na środę zostanie mi duże balkonowe, podobno pogoda ma być super więc deszcz nie bedzie mi przeszkadzał
dni bez słodyczy: 62/132
mija świnka prawie się zapełniła, co prawda specjalnie kupiłam małą zeby nie czekac rok na jej zapełnienie, ale nie zmienia to faktu że prawie pełna, jeszcze z miesiąc i trzeba będzie ją rozbić, ciekawa jestem ile kaski się zebrało i czy wystarczy na wykupienie groupona na kolejne 3 serie delipacji laserowej, co prawda po już wykonanych 3 zabiegach włosy odrosły słabsze i mniej ich, ale ciągle jeszcze do pełnego efektu brakuje sporo, ale powoli i mam nadzieję że do przyszłego lata pozbęde się włosów na zawsze w strategicznych miejscach
znudzonaona
24 września 2012, 19:53Trzymam kciuki za świnkę :-) oby było jak najwięcej !!! Miłej nocki !!!
CoMaKota
24 września 2012, 16:15mnie kiedys tak przy bieganiu piszczele bolaly.. ale odkad zmienilam obuwie na takie z minimalna chociaz amortyzacja - bol piszczeli minal. moze wiec i u ciebie to kwestia obuwia? ja nie mam takich super-hiper butow biegowych no ale napewno sa lepsze od poprzendnich, bo poprzednie to byly takie troche bardziej trampkowe;)
luckaaa
24 września 2012, 15:53Fakt - przy jajeczkowaniu skacze mi o kilosa w gore , czasem tez z niewiadomych przyczyn ... kilo wiecej i po kilku dniach nagle znika ( moze hormony , moze w jelitach ? ) A z twoimi bolami w piszczelach moze byc , ze buty zle , zwlaszcza jesli chodzisz po asfalcie . Buty do biegania z odpowiednia amortyzacja w podeszwie uratuja ci nogi i kregoslup :)
agnes315
24 września 2012, 14:36ja bardziej nabieram wody przy owulacji niż przed @, może Ty też. Buziaczki
wandalistka
24 września 2012, 14:19jak policzysz ile było w śwince to daj znać:P ja chyba też musze sobie taka kupić:))) na Krosnego tez bym chetnie poszła:( uwielbiam tego faceta w "rajtuzach" :)) teraz jestes w połowie cyklu więc może tak jak niektóre dziewczyny przy jajeczkowaniu też nabierasz wody i dlatego waga idzie w górę
cosmo000
24 września 2012, 13:27ja podczas owulacji mam przybór wody, może u Ciebie jest podobnie? podziw, że tyle masz dno bezsłodyczowych, suuuuper !!!!!
Alianna
24 września 2012, 13:10A kto powiedział, że wagi są normalne? Wazne, że robisz to, co do Ciebie należy. Buźka.