nie wiem jak często zaglądacie na stronę główną Vitalii i do publikowanych tu artykułów, ja dzisiaj w artykule pt: dlaczego nie potrafimy schudnąć, znalazłam informację przerażającą, mianowicie w/g naukowców :
Naukowcy jeszcze dodają, że dieta uboga w tłuszcze jest właśnie tą, której towarzyszy najsilniejszy „efekt bumerangu”.
W rzeczywistości, dieta taka tak bardzo zmniejszyła wydatek energetyczny ciała w spoczynku, że ciało się do tego przyzwyczaiło. Dlatego też, kiedy dieta
została zakończona i kiedy uczestnicy eksperymentu zaczęli odżywiać się
normalnie, ich ciała w dalszym ciągu zużywały mniej energii niż
wcześniej, około 205 kalorii mniej w ciągu dnia.
Na nieszczęście, uczucie głodu w ogóle nie zostało zredukowane.
dobrze że ja na ogół nie stosowałam diet ubogotłuszczowych, używam tłuszczu niewiele, ale codziennie, i głównie te dobre tłuszcze używam a 205 kalorii niespalonych na dobę to w skali miesiąca prawie kilogram więcej, można powiedzieć że ten kilogram jest naprawdę Z POWIETRZA
Agujan
12 października 2012, 10:29Poza tym tłuszcz to nośnik smaku :) ...umiar i brak eliminacji najlepszy ;)
nelka70
12 października 2012, 09:10słuszne spostrzeżenie... ja jestem fanką oliwy... oczywiście w rozsądnych ilościach... ale czasami do czerwonego wina - kawałki chleba lub bułki maczane w dobrej oliwie... uwielbiam (przywozimy z Włoch 8 litrów oliwy co roku)... czyli z tego "powietrza" nie powinnam utyć ;) pozdrawiam
nagietkadietka
12 października 2012, 07:27czytam artykuły i to o czym piszą, ciekawe są. Dzięki Grażka za wpis. Wkurza mnie ten cały system i staram się nie nakręcac bo i tak to nic nie zmieni. Depresja i stres zwiaząny z pracą doprowadził mojego kolegę do takiego etapu. Czy ktoś wyciągnie wnioski w firmie . . . . wątpie.
ananana
11 października 2012, 22:19Fakt, świeże powietrze i światło słoneczne teraz będzie na wagę złota. Mam blisko park, ale malutki. W 10 minut mam przebiegnięte wszystkie ścieżki. Niedawno lekarz mi powiedział, że ta odporność jest związana z właściwym poziomem witaminy D. Żeby utrzymać poziom wystarczy być na świetle słonecznym (może być rozproszone - za chmurmi) przez godzinę dzienne z odsłoniętą twarzą i dłońmi. Dobrej nocki :)
CoMaKota
11 października 2012, 20:34no dla mnie tez bylo drogo.. nie jestem z tych bogatych.. ale czasem szaleje, potem czasem zaluje czasem nie:) poki co jestem singielka, nie mam rodziny to zdarza mi sie spelniac wlasne kaprysy nawet te szalone.. usprawiedliwiam sie bo najpierw naprawde mierzylam rozne tansze i poki nie schudne w innych getrach bym nie wyszla na dwor, wiec sie skusilam.. bo zalezy mi na bieganiu a w krotkich gatach juz bylo za chlodno.. acha! w tchibo byly takie za 79 i chcialam je kupic,ale jak poszlam to juz tylko meskie zostaly i nie bardzo na mnie wygladaly.. moze damskie bylyby lepsze ale nie mialam okazji juz przymierzyc, moze zajrzyj tam?te z chibo napewno bylo ocieplane, na zime. ja z tchibo mam pare rzeczy biegowych i jestem zadowolona, znajomi tez, a cenowo sa ok. fajna maja tez kurtke biegowa taka czerwona, porzadna jest, chcialam kupic, ale juz nie mam kasy a jedna mam, troche gorsza ale jest.. obejrzyj na ich stronie:)
CoMaKota
11 października 2012, 19:57a co do mojego biegania to milosc przyszla nagle i niespodziewanie:) rok temu robilam do niego podejscie i zmuszalam sie do biegania - wytrzymalam 2 tygodnie. teraz ponowilam probe i pokochalam to, naprawde jest mi przykro jak nie ide pobiegac.. nie wiem skad sie to wzielo.. moze dlatego ze poznalam na v. dziewczyne (notabene bardzo fajna dziewczyne:)) ktora biega i biegla we wroclawskim maratonie na ktory poszlam pokibicowac.. i zobaczyc tych ludzi, w tym tez kogos kogo sie zna i kto dal rade przebiec taki dystans i to z taka klasa to musialo zrobic wrazenie i zakielkowac:) no i sie nakrecilam:) poznalam kolejnych biegajacych z vitalii i nie tylko i widzac ich pasje - rozwijam tez wlasna.. a spodnie biegowe kupilam getrowe dlugie z nike z nowej kolekcji. takie czarne z rozowymi wstawkami.. szukalam ich w necie ale nie znalazlam wiec nie moge podeslac linka.. kupilam je w ich sklepie firmowym u mnie w galerii za 199zl troche drogo i troche sie gryzlam ale naprawde jestem zadowolona. mierzylam duzo par, tych tanszych rowniez.. ale te tansze nie mialy kieszonek, co mi jest potrzebne na klucze i komorke, i nie mialy przeszyc na nogawkach, a z takimi przeszyciami wygladalam chudziej:) no i sa wygodniejsze bo maja wstawki innych materialow w newralgicznych miejscach jak na udach czy kolanach, maja nogawki z suwakiem, odblaski i podgumowane koncowki nogawek zeby sie nie slizgaly z nogi. w tych tanszych ktore mierzylam (tansze o 50zl) zle wygladalam.. nogio takie grube i brzydkie sie wydawaly i napewno bym sie nie odwazyla (jeszcze) w nich wyjsc na dwor. moje sa cienkie (chyba) ale maja system trzymania ciepla wiec licze ze nie bede marzla zima a i bede mogla z nich korzystac wiosna i latem, a przy takiej cenie nie chcialam kupowac jednosezonowych..pomyslalam ze najwyzej bede na wierzch zakladac jakies drugie takie do kolan i bedzie ok..
CoMaKota
11 października 2012, 19:49zainteresowalo mnie to co piszesz o tluszczach tylko nie wiem jak to ugryzc.. okazalo sie ze mam duzo za wysoki cholesterol, rzadko spotykany w takiej wysokosci u osoby w moim wieku i mam ograniczyc tluszcze i pokarmy zawierajace duzy jego procent maksymalnie.. a ja naprawde malo takich rzeczy jem jak mi sie wydaje.. nawet maslo odstawilam x lat temu... nie wiem wiec jak ulozyc sobie porzadnie diete:(
CoMaKota
11 października 2012, 19:47zrobilam wpis, kot mi wskoczyl na klawiature i wpis znikl:( wrrr
znudzonaona
11 października 2012, 19:10To mam jak Twój mąż , tylko do tej pory najadałam się owsianką i były takie same jak robię teraz , więc może za długo je jadłam i organizm się przestawił ? :-)) Jem wszystko , tylko mniej , więc chyba się mieszcze w standardach naukowych :-) Miłej nocki !!
kasperito
11 października 2012, 18:49poczytałam co u Ciebie i zgadzam się że warto w dobre buty zainwestować, a jak widzę i Tobie udało się okazyjnie kupić Nike:):):) i super, ja tez tak kupuje. A co diety bez tłuszczu to jestem za tym by jeść tłuszcz bo potrzebny jak i inne składniki, najważniejsze umiarkowanie:), dziękuje za słowa otuchy i wsparcia, masz racje mogłam wyjechać, ale takim zachowaniem byłaby wygrana taty, wtedy by powiedział że ja "znowu" się obraziłam i psuje atmosferę rodziną, a przecież po takim wyjeździe trudniej było by unormować stosunki, a takie trzeba mieć bo jednak to najbliżsi mi ludzie, zresztą nauczyłam się tak postępować by przede wszystkim nie mieć pretensji do samej siebie i chyba to jest najlepsze. Buziaki mocne:)
ananana
11 października 2012, 18:29Podoba mi się ta teoria. Będę dalej wcinać orzechy bez większych wyrzutów sumienia.
malaczarna28
11 października 2012, 14:38Jeśli masz bóle w piszczeli to skonsultuj to z lekarzem, chyba że nowe obuwie tu pomoże. Cały czas poszukuję idealnej -dla mnie oczywiście- diety (nie będę tu pisać po raz kolejny że teraźniejsza jest zła) ale sprawa się ma tak. Otórz ciężko mi o tym pisać (nie ma się czym chwalić) Mój M jest od ponad roku bezrobotnym, mam ciężką - właściwie nędzną już sytuację finasową. Wszystko na co mogę sobie pozwolić to warzywa i owoce z działki + inne zdrowe dodatki Oczywiście w ograniczonej ilości. Moja rodzina 4 osobowa żywi się głównie makaronem kluskami palckami itd. Niestety w diecie jest to niemożliwe. Pozdrawim i dziekuję za troskę :)
agnes315
11 października 2012, 14:31tak się kończy każda dieta uboga w kalorie, nie tylko tłuszcz :)
wandalistka
11 października 2012, 14:17dlatego ja często po takich "małotłustych" dietach po przejściu na normalne jedzenie staram sie wiecej ćwiczyć i bardziej intensywnie:)
Alianna
11 października 2012, 13:55Oj, tłuszczyk potrzebny jest, a poza tym jest go jednak dużo w różnych jedzonkach, więc nie ma strachu. Buźka.
malaczarna28
11 października 2012, 13:46Dobre tłuszcze zawsze dodaję do swoich warzyw :))) Łyżka oliwy lub dobrego olej dziennie to moje minimum. O tym nigdy nie pisałam bo uwarzam, że jak warzywa - czyt.sałatka to z zdrowy dresingiem Pozdrawiam Danka
luckaaa
11 października 2012, 13:44Ja nie moglabym zyc bez tluszczu i mieska w diecie