Pozbyłam się wszystkich resztek, nie kusi nawet okruszek ciasta, wszystko oddałam dzieciom. Z resztek wędlin i warzyw zrobiłam wczoraj mężowi sałatkę do pracy.
Wczoraj pojechałam na basen. Ledwie ruszałam się w tej wodzie, zero kondycji. Ale to dlatego ,że przez chorobę nie byłam na basenie cały miesiąc!!!Po południu poćwiczyłam na steperze, zrobiłam 100brzuszków, trochę innych ćwiczeń.
Zaczęłam też liczyć kalorie. Ciężko mi idzie ,zwłaszcza,że efektów nie ma. Znalazłam motywację, nie mieszczę się w żadne ubiegłoroczne wiosenne ubrania!!!!!!!! Koszmar.
Cel: żeby przez miesiąc zrzucić 4kg. bo 13.05. jedziemy na komunię w rodzinne strony. Jakoś nie wyobrażam sobie, żebym się mogła tam pokazać z obecną wagą!!!!!!!!!!Jak nie schudnę, to nie pojadę.
Dzisiaj w planie basen i tak jak wczoraj trochę ćwiczeń. W nocy popadał deszcze, może więc zajmę się roślinkami w ogrodzie.
Pozdrawiam serdecznie Vitalijki.
terkaJ54
15 kwietnia 2007, 23:30też mam mocną majową motywację. i co?.... okazuje się, że odchudzamy sie nie tylko dla siebie, ale zależy nam aby inni również to dostrzegli. Trzeba się mocno sprężyć, aby tygodniowo ubywał kilogram. No to się sprężamy!!!!! Pozdrawiam
lucziola
14 kwietnia 2007, 22:45Na paseczku nie najgorzej.Myslę że przez miesiąc uda Ci sie zrzucic te cztery kilogramki,tym bardziej że cwiczysz.Trzymam kciuki.Pozdrawiam.
karenina
11 kwietnia 2007, 19:23Ćwićż tak dlaej to na pewno osiągniesz swój cel.<br> Ja ciasta też wydawałm rodzicom, teściowej, bratu. Ale co z tego jak od nich w zamian też coś dostawałam. Jak bumerang, odrzucałam od siebie a i tak wracało :((
elabroc
11 kwietnia 2007, 11:54tym bardziej, że ćwiczysz. Ja niestety nie, nie mam zbyt dużo czasu, a teraz muszę się brać za naukę - 28.04 egzamin. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki:)
maksima
11 kwietnia 2007, 10:39Trzymam kciuki za -5 kg!
gosia2007
11 kwietnia 2007, 08:09nie jest tak zle na pasku gorzej u mnie pozdrawiam i milego dnia zycze