Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Wczoraj mama zrobiła mi niespodziankę  dostałam od Niej paczkę a w niej spodnie w rozmiarze 42 i są na mnie luźne w pasie i to bardzo, bez paska się nie obejdzie  . Do kieszonki włożyła dwieście złotych  na Mikołaja . Oj kochana Mamcia, od razu poprowił mi się nastrój. Mieszkamy od siebie 500km więc widujemy się b. rzadko, ale dzwonię do Niej co drugi dzień, rano przy kawie. 
Uszka nie wiem jak wyszły, ja nie jestem zadowolona z farszu tak do końca  będę musiała policzyć taniej niż planowałam, trudno. 
Dzisiaj troszkę luźniejszy dzień. Teraz jem śniadanie, za półtorej godziny siadam na rowerek, spalę tradycyjnie 1000kcal. A wieczorem francuski. 
Menu:śniad: twarożek 150g, graham 58g, zielony ogórek i cebulka
II śnaid: jabłko i jogurt Tola
obiad: krupnik, surówka z kiszonej kapusty, parówka drobiowa. 
kol: banan
Bardzo chciałabym do końca roku zobaczyć juz z przodu maleńką samotną szósteczkę na wadze 
  • grazynka45

    grazynka45

    6 grudnia 2011, 09:46

    I na pewno ją zobaczysz Grażynko,tego Ci życzę na te dzisiejsze Mikołajki,a także żeby Mikołaj zabrał choc połowę problemów:)) Ściskam ciepło:))))